Witajcie ;) Dzisiaj na blogu recenzja szamponu, który od jakiegoś czasu zajmuje się pielęgnacją i ochroną koloru moich włosów. Mowa o Gliss kUr Ultimate Color do włosów farbowanych. Dlaczego się na niego zdecydowałam? Bo po pierwsze była promocja, a po drugie akurat nie było szamponu, który chciałam kupić (Garnier Fructis). Jak się okazało ta przypadkowa zamiana wyszła mi na dobre, ponieważ bardzo polubiłam się z tym produktem. Jeżeli chcecie poznać jego zalety to zapraszam do czytania notki ;)
Od producenta:
SZAMPON ULTIMATE COLOR
Regeneracja i zamkniecie koloru we wnętrzu włosa
Długotrwała ochrona koloru
Piękny blask
Pielęgnacja koloru, ochrona i piękny blask
SZAMPON ULTIMATE COLOR został opracowany, aby na długo zapewnić piękno koloru włosom farbowanym. Zapewnia ochronę koloru aż do 10 tygodni oraz olśniewający blask.
Skuteczna formuła ULTIMATE COLOR
z regenerującym serum oraz filtrem UV regeneruje włosy oraz zamyka kolor w ich wnętrzu. Zapewnia optymalną ochronę przed blaknięciem i wypłukiwaniem się koloru – aż do 10 tygodni*.
*przy regularnym stosowaniu
Sposób użycia:
Wmasować delikatnie w mokre włosy. Dokładnie spłukać.
Składniki:
14,99 zł (8,99 zł w promocji)/400 ml
Moja opinia:
+ OPAKOWANIE: jest utrzymane w bardzo atrakcyjnej, czerwonej kolorystyce. Poza tym jest to buteleczka zakończona zamknięciem typu "klik". Jak na razie wydobycie zawartości nie stanowi większego problemu, małe kłopoty zaczną się zapewne, kiedy szampon będzie miał się ku końcowi, jednak dla mnie nie jest to wadą, ponieważ jestem już do tego przyzwyczajona.
+ KONSYSTENCJA: jest lekka i ma delikatny, biało-perłowy kolor. Doskonale rozprowadza się na włosach, świetnie się przy tym pieniąc.
+ ZAPACH: dla mnie jest idealny: subtelny, nie drażniący, świeży. Poza tym jego woń potrafi utrzymywać się na włosach jeszcze przez jakiś czas po ich umyciu.
+ WYDAJNOŚĆ: bardzo mnie zadowala - mam ten szampon już jakiś czas i na pewno zużywa się zdecydowanie dłużej niż inne, które miałam. Poza tym nie potrzeba jego dużej ilości, aby mocno się spienił i dobrze umył skalp oraz pasma.
+ EFEKTY: moim zdaniem jest to jeden z lepszych szamponów, jaki dotychczas miałam. Jak już wspominałam - świetnie się pieni i cudownie pachnie. Po drugie dobrze i dokładnie myje skórę głowy oraz włosy. Do tego nie powoduje ich wysuszenia ani puszenia się, przeciwnie - nawet lekko je wygładza oraz nadaje ładnego blasku. Poza tym dobrze chroni kolor (może nie 10 tygodni, ale 7-8 na pewno), nie spłukuje się tak szybko i nie blaknie.
Szampon ten dostępny jest w prawie każdej mniejszej i większej drogerii oraz marketach, hipermarketach etc.
Podsumowując: Mnie ten szampon (i w ogóle cała seria) bardzo przypadł do gustu, mam już dwie kolejne buteleczki (bo była promocja :D): tę, która została zrecenzowana oraz w czarnej wersji do włosów zniszczonych.
Ogólna ocena: 5/5
A Wy znacie szampony Gliss Kur? Lubicie je?
Miłego popołudnia! ;)
Znam ze sklepowej półki te szampony, ale jakoś nigdy po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńMoja mama używa tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńO kiedys sie skusze na niego.
OdpowiedzUsuńKupiłam niedawnopróbkę odżywki Gliss Kur i mam chętkę na pełno wymiarowy produkt. Tego szamponu nie znałam akurat gdyż nie farbuję włosia swego bo ono się nie nadaje do tego. Niestety:/ I widzę , że produkty Gliss Kura są świetne. Pozdrawiam słonecznie mimo deszczu za oknem:)
OdpowiedzUsuńMnie osobiście produkty Gliss Kur nie słurzą :(
OdpowiedzUsuńO proszę ! Chyba trzeba wypróbować ! Z Gliss Kura lubię odżywki w sprayu ! Szamponu chyba nie miałam żadnego ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego szamponu, ale kiedyś wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że spodobała Ci się ta linia ;p Ja natomiast nie mam przekonania do tej firmy.
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i średnio go lubiłam ale ładnie pachnie
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze szamponu z tej firmy, może w końcu się skusze na wypróbowanie..:)
OdpowiedzUsuńświetnie, ze dla Ciebie się sprawdza..:)
Tego nie miałam, ale do tej pory produkty Gliss Kur mnie nie zachwyciły :/
OdpowiedzUsuńDawno nic nie miałam kiedyś stosowałam tą dwufazową odżywkę - może kiedyś się skuszę teraz raczej ziołowe szampony u mnie królują :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam jeszcze żadnego szamponu z Gliss Kur, za to ich odżywki w sprayu uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńkończę teraz mgiełkę z tej serii. uwielbiam odżywki b/s glisskur. z szamponami i maskami nie mam dużego doświadczenia. Chyba warto to zmienić.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię szampony i odżywki Gliss Kur. Kiedyś "uratowały mi życie", gdy jako nastolatka postanowiłam zrobić sobie pewien zabieg na włosach, sama w domu. No, ale to dłuuuga historia... :)
OdpowiedzUsuńmoże spróbuję jak mi się z garniera skończy seria do włosów farbowanych :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie miałam żadnego szampony Gliss Kur ;)
OdpowiedzUsuńAKaualnie używam wersji złotej - średniaczek. Ładny zapach i lekkie poskromienie włosów. Nic specjalnego. ;)
OdpowiedzUsuńTej serii Gliss Kur`a akurat nie używałam, ale widzę, że warto ;)
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować jak jest taki dobry ;)
OdpowiedzUsuńZnam i lubię. Czasami kupuję ^^
OdpowiedzUsuńhttp://onlygrape.blogspot.com/
musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam ich szamponu, a wszyscy tak chwalą... kusicie mnie!
OdpowiedzUsuńmiałam jakiś czas temu, u mnie się nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam produktów z tej serii. Pozdrawiam :) jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDo Gliss Kura mam okropny uraz :P
OdpowiedzUsuńCzarną wersję używam sobie obecnie bo jestem w Polsce i moja siostra ma :P Powiem Ci, że całkiem jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tej czarnej wersji:)
UsuńMiałam szampony i odżywki z tej firmy i nie narzekałam :)
OdpowiedzUsuńmi te szamponiki niestety przetłuszczają włosy .. ;/
OdpowiedzUsuńA mogę wiedzieć, jaki masz kolor włosów? Bo jedne wypłukują się szybciej, inne wolniej - i może to nie kwestia szamponu...
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam tych szamponów
OdpowiedzUsuńDawno już nie stosowałam produktów Gliss Kur, a kiedyś bardzo często po nie sięgałam, obecnie z drogeryjnych używam jedynie Nivei, świetnie u mnie sprawdzają się :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy
OdpowiedzUsuńNie miałam go i jakoś mnie nie kusi, aby spróbować. ; D
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu używam tego szamponu i całkiem fajnie działa na moje włosy :)
OdpowiedzUsuńMoja mama ma i sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńHeheh Ty o szamponie do farbowanych a ja ostatnio o olejku do nabłyszczania włosów też z GK:)
OdpowiedzUsuń