Obserwatorzy

czwartek, 3 października 2013

Na stłuczenia i siniaki maść arnikowa

Dzień dobry Kochani ;) Mieliście kiedyś problem z siniakami lub stłuczeniami, które nie chciały w żaden sposób zniknąć albo proces ten trwał bardzo długo? Ja dokładnie tak miałam - w tegoroczne wakacje pechowo spadłam z roweru i mocno uderzyłam się w nogę. Będąc daleko od domu nie miałam po prostu możliwości przyłożenia lodu lub czegoś innego, stąd siniak/krwiak zdążył się rozlać, przybierając wszystkie możliwe kolory purpury i granatu. Z racji tego, że było to lato i było gorąco ciężko było mi chodzić w spodenkach z takim wielkim siniakiem na nodze - okropnie to wyglądało. Dlatego też chciałam się go jak najszybciej pozbyć i kupiłam maść arnikową firmy ELISSA, która szybko pomogła mi uporać się z problemem.


Od producenta:

Działanie: Przeciwzapalne, gojące.
Wskazania do stosowania: Pomocniczo w stłuczeniach (siniaki), skręceniach (z obrzękiem pourazowym), objawowo po ukąszeniach owadów oraz w dolegliwościach reumatycznych.
Przeciwwskazania: Uczulenie na arnikę lub inne rośliny z rodziny Złożonych (Compositae = Asteraceae).
Interakcje: Nie znane.
Działania niepożądane: Mogą wystąpić odczyny alergiczne skóry (np. alergia kontaktowa).
Okres ciąży i karmienia piersią: Przed zastosowaniem  leku należy poradzić się lekarza. Nie stosować w stanach zapalnych brodawek sutkowych w okresie karmienia piersią.
Środki ostrożności związane ze stosowaniem: W przypadku wystąpienia wyprysków, pęcherzyków lub innych objawów stanu zapalnego skóry należy skonsultować się z lekarzem.
Sposób stosowania i droga podania: Maść na skórę. Smarować 2 - 4 razy dziennie zmienione chorobowo powierzchnie skóry.
Warunki przechowywania: Przechowywać w w temperaturze poniżej 25°C. Przechowywać w miejscu niewidocznym i niedostępnym dla dzieci.
Kategoria dostępności: Produkt leczniczy wydawany bez przepisu lekarza - OTC.

Składniki:

http://elissa.pl/
Moja opinia:

Opakowanie tej maści jest bardzo wygodne - to małe, plastikowe pudełeczko, uprzednio schowane w tekturowym większym pudełeczku. Wygodne wieczko pozwala bardzo łatwo dostać się do maści.



Jeżeli zaś chodzi o konsystencję to jest ona dość lepka - osobiście przypomina mi konsystencję pomadki do ust w podobnych opakowaniach. Z kolei kolor jest żółty, a zapach - zdziwicie się - mnie przypomina lekką woń miodu, a więc jest bardzo ładny :)


Smarując obtłuczone miejsca maścią miałam nadzieję na szybkie ich zniknięcie i nie zawiodłam się. Maść bardzo szybko się wchłania i nie brudzi ubrań ani innych rzeczy, dlatego spokojnie mogłam ją stosować na noc. W miarę stosowania mój ogromny siniak blaknął i stawał się mniej widoczny. Bardzo ładnie schodził także obrzęk oraz mijał ból. W efekcie pozbyłam się siniaka po stosowaniu maści przez 9 dni, smarując obtłuczenie 3 razy dziennie (czasami 2, gdy zapominałam)


Produkt ten dostępny jest głównie w aptekach i kosztuje około 14 złotych.


Podsumowując:

Wiadomo, że takiego okropieństwa jakim jest siniak czy stłuczenie każdy chce się szybko pozbyć. Tak więc na lato, kiedy trudno ukryć siniaki, serdecznie polecam, tym bardziej, że cena nie jest wygórowana ;)

A Wy jakie macie sposoby na siniaki?

29 komentarzy:

  1. słyszałam o tej maści, ale jakoś nigdy nie wpadła w moje ręce a niestety nogi bardzo często mam w siniakach:( Chyba muszę się w nią zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie stosowałam, brzmi ciekawie.
    Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam skłonności to siniaków,ale o tej maści jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Biorąc pod uwagę moje wrodzone szczęście do różnego rodzaju stłuczek, skręceń- ta maść jest dla mnie ;p Nigdy o niej nie słyszałam ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. haha znam osóbkę,której ta maść bardzo by się przydała :D moja N. jest kaleczną osóbką i wystarczy, że się ją dotknie, a już jest siniak :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja znam też produkt i również polecam ;) tanie i dobre ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Z moimi skłonnościami do siniaków ta maść na pewno się przyda! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam dokładnie taką samą i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze wiedzieć o takiej maści. Nie wiadomo kiedy może się przydać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam ją i na stłuczenia jest rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam :) jak dla mnie świetna .

    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. przyda sie bo czesto gdzies sie walne i siniak rosnie ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. kupie na nast wakacje bo w te to mialam doslownie wszedzie siniaki

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja właśnie siedzę z takim jednym wielkim sinym, aż fioletowym na łydce. Chcę ją tu i teraz :D :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ja jestem jakaś oporna na siniaki ;) na szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jako dziecko wojny i okupacji bardzo zainteresowałam się tą notką :)

    Zapraszam do siebie : darmówki, konkursy... probkowo.blogspot.com

    + dodaję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie miałam ,raczej nie jest mi potrzebna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mialam ją chyba kiedys:) fajnie miec taką w zapasie

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurcze jeśli to na prawde działa to muszę to kupić !
    Całuję kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie słyszałam o niej wcześniej, a były momenty, gdy była potrzebna ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam. I szczerze polecam :)
    http://adrianna-poleca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie miałam z nią do czynienia, ale dobrze że się sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. No dla mnie jak znalazł, ja ciągle chodzę poobijana, niczym dziecko podwórka :D

    OdpowiedzUsuń
  24. moja skóra tez się z produktami z arniką bardzo lubi, ale tej maści jeszcze nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja po prostu jak się uderzę to zaraz to miejsce masuje i rzadko wyskakuje ;p

    OdpowiedzUsuń
  26. Moje M. by się przydała ta maść, zaraz jej powiem o tej maści ;) dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  27. nie znam,ale dobrze wiedzieć o niej na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  28. zgadzam sie. arnika jes często wykorzystywana w kosmetykach na naczynka. zestaw arnikowy przygotowałam dla mamy w prezencie.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)