Obserwatorzy

poniedziałek, 7 października 2013

Dawna Perfecta No Problem - na co zamienić?

Cześć!
Zamieszczając tego posta zwracam się do Was z prośbą. Otóż moja cera ma niestety skłonność do wyprysków i mimo prawie 22 wiosen przypadłość ta w ogóle nie ustępuje. Wiadomo, że raz jest lepiej, raz gorzej, testując przy tym całą masę produktów. Niemniej jednak kiedyś trafiłam na swój ideał. Perfecta No Problem Antytrądzikowy krem matujący to był mój absolutny wybawca! Możecie wierzyć lub nie, ale po jego stosowaniu na mojej twarzy nie pojawił się ani jeden złośliwy wyprysk. Nawet moje koleżanki się dziwiły, że moja cera aż tak się poprawiła. Ach, to były piękne czasy... Do momentu aż wycofali/zastąpili ten cudowny krem ;( A prezentował się tak:
www.wizaz.pl
Na jego miejsce wszedł produkt z zupełnie nową formułą, ale oczywiście to już nie było to samo. I po pierwszym zakupie dałam sobie z nim spokój, szukając dalej swego ideału. Wyglądał on tak:
www.ceneo.pl
No i całkiem niedawno krem znów zmienił swoje "oblicze". Jestem go ciekawa, bo zmieniło się opakowanie, ale czy jego specyfika także? Trochę w to wątpię, bo ma wypisane takie same właściwości jak jego poprzednik. Wygląda dokładnie tak:
http://www.dax.com.pl/
I teraz mam do Was pytanie i zarazem prośbę. Jak myślicie - warto przetestować ten "nowy" produkt czy szukać dalej jakiegoś zamiennika? A może Wy macie jakieś swoje sprawdzone kremy, których właściwości przypominają Perfectę z pierwszego zdjęcia? Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc ;)

19 komentarzy:

  1. szkoda, że wycofali ten produkt :< Chętnie wypróbowałabym.. Pozdrawiam

    http://cytruskowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisz do producenta by powiedzieli ci coś o tym kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to zbędna rzecz, bo chyba nic nowego mi nie odpiszą niż to, co jest na etykiecie. Poza tym czytałam wiele opinii na jego temat w internecie i opinie jak zawsze są podzielone...

      Usuń
  3. Niestety nie mogę pomóc, ale szkoda, że czasem wycofują takie dobre produkty;/

    OdpowiedzUsuń
  4. jeśli mówisz ze ten produkt w nowym opakowaniu ma ten sam co jego poprzednik to nie ma sensu kupowac tego nowszego, bo przeciez dzialanie zalezy od skladu (i cery tez oczywiscie, ale w tym przypadku nie ma to znaczenia) ja akurat nie znam nic dobrego.
    Nie rozumiem, czemu wycofują produkty ktore bardzo dobrze sie sprawdzają, a wychodzą na rynek znacznie gorsze, nawet nie zamienniki ://

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mnie takie wycofywanie albo ulepszanie na siłę też jest bez sensu...

      Usuń
  5. Próbowałaś Sudocrem? mój brat miał straszny problem z trądzikiem i w sumie dzięki temu kremikowi pozbył się problemu.
    Krem nie nadaje się pod podkład, ale na noc jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a coś z siarką próbowałaś?
      np. mydło siarkowe?

      Usuń
    2. Tak, próbowałam. I na początku pomagał, ale potem już szału nie było.

      Usuń
    3. Garnier, Czysta Skóra Fruit Energy, Żel oczyszczająco - rewitalizujący ;)
      U mnie z pojedynczymi krosteczkami trądzikowymi dawał sobie radę :)

      Usuń
  6. Polecam serię siarkowa moc, mam z niej mydło siarkowe oraz krem matujący, który idealnie nadaję się pod makijaż i oczywiście super matuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Siarkowa Moc raczej słabo się sprawdziła - miałam też mydełko i tonik i rewelacji nie było ;/ Kremu matującego jeszcze nie używałam, więc może się na niego skuszę ;)

      Usuń
  7. ja niestety na tego typu problemach skórnych się nie znam...ale powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. też miałam gruszkowy i lubiłam go nawet, ale zbyt wysuszał moją skórę niestety... nie mam pomysłu co Ci polecić

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kochałam ten gruszkowy, ale peeling enzymatyczny i też zniknął :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam tą środkową wersję i miałam wrażenie, że jeszcze więcej pojawiało się u mnie niedoskonałości :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam go - gruszkowy!! Dawno nie widziałam go w sklepach więc postanowiłam poszukać w necie i natknęłam się na Twój post. Ostatni raz kupiłam go w 2009 roku, może na początku 2010 w Rossmanie i potem go już nie widziałam:( Z tej serii był tylko ten ze środkowego zdjęcia, ale zapach inny więc stwierdziłam, że to nie to samo i nie kupiłam. Uwielbiałam go właśnie za gruszkowy zapach, ale też ładnie wygładzał buzię. Jak go kupowałam pierwszy raz to skusił mnie zapach i to że wygładza drobne blizny. Zawsze tak jest, że fajne kosmetyki znikają :/ tak samo nawilżający krem Dr. Eris o zapachu arbuza też już nie jest dostępny. Uwielbiam kremy, które mają owocowe zapachy.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)