Post zakupowy ;)

Witajcie Kochani :) Właśnie wróciłam z sobotnich zakupów i jestem po prostu padnięta. Dawno już tak się nie wychodziłam po sklepach. Moim celem był zakup kozaków oraz płaszcza na zimę, ale wiadomo, że po drodze trzeba było także zrobić zakupy spożywcze, także oprócz sklepów odzieżowych odwiedziłam jeszcze Biedronkę i Lidla. Żeby Was już dłużej nie zanudzać szybciutko pokazuję, co udało mi się upolować ;)

Buty, które widzicie na zdjęciu powyżej to botki, których nie miałam zamiaru kupować, ale tak mi się spodobały, że nie potrafiłam przejść obok nich obojętnie (chyba mam jakąś manię z tymi butami ;). Poza tym nie były drogie (65 złotych) oraz są bardzo wygodne i ciepłe - w środku mają panterkowy ocieplacz, co widać na powyższym zdjęciu, dzięki tylnym rozcięciom. A dokładnie tak prezentują się na nogach:

Drugie buty, które kupiłam to wiązane kozaki, które zasuwane są na zamek błyskawiczny. Ostatnio coraz częściej widuję taki typ kozaków na ulicach, więc pomyślałam, że też sobie takie sprawię ;) Poza tym przypominają mi nieco styl militarny, który bardzo ostatnimi czasy mi się podoba. Zapłaciłam za nie 119 złotych i kupiłam je w tym samym sklepie obuwniczym, co powyższe botki :)

Oprócz butów kupiłam sobie jeszcze czarny, zimowy płaszcz z kapturem i pikowanymi/skórzanymi rękawami, jednak niech jego wygląd pozostanie jeszcze tajemnicą, ponieważ być może poświęcę mu osobny post :) Natomiast moje kosmetykowe zakupy są bardzo skromne, bo nawet przyrzekłam sobie, że nic z kosmetyków nie kupię, ale oczywiście nie dało się. I tak w Biedronce skusiłam się na jedwab do włosów Biosilk (chyba znów do niego wrócę na stałe) oraz szampon do włosów farbowanych Garnier Fructis. 

Udanej soboty ;)