Dzień dobry Kochani ;) Mieliście kiedyś problem z siniakami lub stłuczeniami, które nie chciały w żaden sposób zniknąć albo proces ten trwał bardzo długo? Ja dokładnie tak miałam - w tegoroczne wakacje pechowo spadłam z roweru i mocno uderzyłam się w nogę. Będąc daleko od domu nie miałam po prostu możliwości przyłożenia lodu lub czegoś innego, stąd siniak/krwiak zdążył się rozlać, przybierając wszystkie możliwe kolory purpury i granatu. Z racji tego, że było to lato i było gorąco ciężko było mi chodzić w spodenkach z takim wielkim siniakiem na nodze - okropnie to wyglądało. Dlatego też chciałam się go jak najszybciej pozbyć i kupiłam maść arnikową firmy ELISSA, która szybko pomogła mi uporać się z problemem.
Od producenta:
Działanie: Przeciwzapalne, gojące.
Wskazania do stosowania: Pomocniczo w stłuczeniach (siniaki), skręceniach (z obrzękiem pourazowym), objawowo po ukąszeniach owadów oraz w dolegliwościach reumatycznych.
Przeciwwskazania: Uczulenie na arnikę lub inne rośliny z rodziny Złożonych (Compositae = Asteraceae).
Interakcje: Nie znane.
Działania niepożądane: Mogą wystąpić odczyny alergiczne skóry (np. alergia kontaktowa).
Okres ciąży i karmienia piersią: Przed zastosowaniem leku należy poradzić się lekarza. Nie stosować w stanach zapalnych brodawek sutkowych w okresie karmienia piersią.
Środki ostrożności związane ze stosowaniem: W przypadku wystąpienia wyprysków, pęcherzyków lub innych objawów stanu zapalnego skóry należy skonsultować się z lekarzem.
Sposób stosowania i droga podania: Maść na skórę. Smarować 2 - 4 razy dziennie zmienione chorobowo powierzchnie skóry.
Warunki przechowywania: Przechowywać w w temperaturze poniżej 25°C. Przechowywać w miejscu niewidocznym i niedostępnym dla dzieci.
Kategoria dostępności: Produkt leczniczy wydawany bez przepisu lekarza - OTC.
Składniki:
http://elissa.pl/ |
Moja opinia:
Opakowanie tej maści jest bardzo wygodne - to małe, plastikowe pudełeczko, uprzednio schowane w tekturowym większym pudełeczku. Wygodne wieczko pozwala bardzo łatwo dostać się do maści.
Jeżeli zaś chodzi o konsystencję to jest ona dość lepka - osobiście przypomina mi konsystencję pomadki do ust w podobnych opakowaniach. Z kolei kolor jest żółty, a zapach - zdziwicie się - mnie przypomina lekką woń miodu, a więc jest bardzo ładny :)
Smarując obtłuczone miejsca maścią miałam nadzieję na szybkie ich zniknięcie i nie zawiodłam się. Maść bardzo szybko się wchłania i nie brudzi ubrań ani innych rzeczy, dlatego spokojnie mogłam ją stosować na noc. W miarę stosowania mój ogromny siniak blaknął i stawał się mniej widoczny. Bardzo ładnie schodził także obrzęk oraz mijał ból. W efekcie pozbyłam się siniaka po stosowaniu maści przez 9 dni, smarując obtłuczenie 3 razy dziennie (czasami 2, gdy zapominałam)
Produkt ten dostępny jest głównie w aptekach i kosztuje około 14 złotych.
Podsumowując:
Wiadomo, że takiego okropieństwa jakim jest siniak czy stłuczenie każdy chce się szybko pozbyć. Tak więc na lato, kiedy trudno ukryć siniaki, serdecznie polecam, tym bardziej, że cena nie jest wygórowana ;)
A Wy jakie macie sposoby na siniaki?
słyszałam o tej maści, ale jakoś nigdy nie wpadła w moje ręce a niestety nogi bardzo często mam w siniakach:( Chyba muszę się w nią zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńDzięki
ja mam skłonności to siniaków,ale o tej maści jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę moje wrodzone szczęście do różnego rodzaju stłuczek, skręceń- ta maść jest dla mnie ;p Nigdy o niej nie słyszałam ;p
OdpowiedzUsuńhaha znam osóbkę,której ta maść bardzo by się przydała :D moja N. jest kaleczną osóbką i wystarczy, że się ją dotknie, a już jest siniak :D
OdpowiedzUsuńInteresujący ten produkt..
OdpowiedzUsuńA ja znam też produkt i również polecam ;) tanie i dobre ;D
OdpowiedzUsuńZ moimi skłonnościami do siniaków ta maść na pewno się przyda! :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie taką samą i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć o takiej maści. Nie wiadomo kiedy może się przydać :)
OdpowiedzUsuńmam ją i na stłuczenia jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńMiałam :) jak dla mnie świetna .
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkozafreeee.blogspot.com/
przyda sie bo czesto gdzies sie walne i siniak rosnie ;d
OdpowiedzUsuńkupie na nast wakacje bo w te to mialam doslownie wszedzie siniaki
OdpowiedzUsuńA ja właśnie siedzę z takim jednym wielkim sinym, aż fioletowym na łydce. Chcę ją tu i teraz :D :D
OdpowiedzUsuńja jestem jakaś oporna na siniaki ;) na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńJako dziecko wojny i okupacji bardzo zainteresowałam się tą notką :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : darmówki, konkursy... probkowo.blogspot.com
+ dodaję :)
Nigdy nie miałam ,raczej nie jest mi potrzebna :)
OdpowiedzUsuńmialam ją chyba kiedys:) fajnie miec taką w zapasie
OdpowiedzUsuńKurcze jeśli to na prawde działa to muszę to kupić !
OdpowiedzUsuńCałuję kochana :)
Nie słyszałam o niej wcześniej, a były momenty, gdy była potrzebna ;)
OdpowiedzUsuńMiałam. I szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuńhttp://adrianna-poleca.blogspot.com/
Nigdy nie miałam z nią do czynienia, ale dobrze że się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńNo dla mnie jak znalazł, ja ciągle chodzę poobijana, niczym dziecko podwórka :D
OdpowiedzUsuńmoja skóra tez się z produktami z arniką bardzo lubi, ale tej maści jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńJa po prostu jak się uderzę to zaraz to miejsce masuje i rzadko wyskakuje ;p
OdpowiedzUsuńMoje M. by się przydała ta maść, zaraz jej powiem o tej maści ;) dzięki :*
OdpowiedzUsuńnie znam,ale dobrze wiedzieć o niej na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńzgadzam sie. arnika jes często wykorzystywana w kosmetykach na naczynka. zestaw arnikowy przygotowałam dla mamy w prezencie.
OdpowiedzUsuń