Dzień dobry Kochani :) Kremów BB, a nawet CC na rynku jest pełno. Właściwie każda firma kosmetyczna ma coś z tego typu w swojej ofercie. Krem BB 5w1 Beauty Balm Prefector od Garniera (light) pojawił się jako jeden z pierwszych i wzbudził wiele zainteresowania wśród konsumentek, a także i u mnie. Mimo pojawiania się w drogeriach coraz to nowszych produktów tego typu, kosmetyk od Garniera nadal ze mną pozostaje i świetnie się sprawuje. Sprawdźcie zatem za co tak bardzo go lubię.
Od producenta:
Kobiety oczekują różnych rezultatów od produktów, przeznaczonych do pielęgnacji skóry twarzy: chcą nawilżać, ujednolicać i rozjaśniać cerę, ukrywać niedoskonałości, maskować cienie, zmniejszać widoczność zmarszczek. Uzyskanie widocznego rezultatu na każdy problem skóry wymagało do tej pory stosowania kilku produktów oraz poświęcania temu dużej ilości czasu. Aby odpowiedzieć na potrzeby kobiet Garnier wprowadza BB Krem Beauty Balm Perfector. BB Krem Beauty Balm Perfector oferuje każdej kobiecie pielęgnację nowej generacji, która jednym gestem odpowiada na 5 potrzeb skóry.
JEDEN PRODUKT, PIĘĆ KORZYŚCI
- Nawilża 24h
- Wyrównuje koloryt
- Koryguje niedoskonałości
- Rozświetla
- Ochrona UVA/UVB - SPF 15
Składniki:
Pojemność: 50 ml
Moja opinia:
Opakowanie to tubka wykonana z tworzywa sztucznego, które jest na tyle miękkie, że świetnie się poddaje, by wydobyć zawartość. Dodatkowo jest ona zakończona zamknięciem typu "klik", więc otwieranie i zamykanie nie sprawia żadnych problemów.
Konsystencja tego kremu jest dla mnie bardzo odpowiednio. Ta lekka formuła na pewno nie "zapycha", co często się u mnie zdarzało w przypadku innych kremów. Dodatkowo bardzo łatwo się rozprowadza po twarzy oraz pięknie i świeżo pachnie.
Jak stosuję krem BB? Traktuję go przede wszystkim jak podkład/fluid, by zamaskować niedoskonałości. Po zastosowaniu go zawsze nakładam puder.
Jakie uzyskałam efekty? Od kremu BB oczekiwałam przede wszystkim dobrego krycia i nawilżenia. I tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń, bo wszelkie moje niedoskonałości zawsze zostają ukryte, a przebarwienia są mniej widoczne. Co do nawilżenia to oczywiście jest utrzymane na wysokim poziomie. Ponadto podoba mi się fakt, iż krem ten nie sprawia, że moja cera wygląda na zmęczoną, czyli nie obciąża jej - mogę nawet stwierdzić, że skóra wygląda na pewno na świeżą i lekko odżywioną. Wydajność jest kolejną zaletą tego produktu: jedno opakowanie wystarcza mi na 3-4 miesiące przy prawie codziennym stosowaniu.
Z dostępnością nie ma żadnego problemu. Na pewno znajdziemy go w drogeriach takich jak Rossmann, Hebe itp., dyskontach typu Biedronka i oczywiście w Internecie. Jego cena to około 15 złotych, jednakże w promocji kosztuje zaledwie 10 zł.
Podsumowując: dla mnie jest to jeden z lepszych kremów BB spośród wszystkich dostępnych na rynku. Przetrwał ze mną mimo pojawiania się wielu innych nowości z zakresu BB, a nawet CC. Jego formuła po prostu bardzo mi odpowiada i na razie nie planuję zamiany na cokolwiek innego :)
Miłego dnia!
Dobrze że chociaż u Ciebie się ten krem sprawdza ;) Miałam i uważam że jest do bani, po trzech użyciach w koszu wylądował.
OdpowiedzUsuńOj u mnie nie sprawił się zupełnie, jak dla mnie nie ma nic wspólnego z kremami BB. ;) Ale dobrze, że Tobie przypasował.
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze ale zastanawiam się nad jego zakupem :)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam , mam tylko BB z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńmiałam i u mnie się nie sprawdził, oddałam siostrze zobaczymy jak się u niej spisze.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten produkt ale nie sprawdził się u mnie więc oddałam koleżance :)
OdpowiedzUsuńNie utrzymywał się długo na mojej cerze, schodził bardzo nierównomiernie i przede wszystkim kolor był o wiele za ciemny a miałam w odcieniu Light :)
czarnamyszka1994.blogspot.com/
Ja go odstawiłam bardzo szybko, zapychał mi tragicznie pory.
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna BB z so pretty od Soray'a póki co:)
OdpowiedzUsuńKremu BB z Garniera akurat nie miałam ale wiele innych mnie zawiodło, że raczej już po nie, nie sięgam :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa za to słyszałam kilka pozytywnych opinii o nim, choć sama go jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńmiałam go ale nawet w tej jaśniejszej wersji był dla mnie za ciemny
OdpowiedzUsuńA u mnie się nie sprawdził :( Nawet jako light jest za ciemny, zostawia tłustą warstwę, kiepsko krył... Ale dobrze, że u Ciebie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńNie podejrzewałam go o dobre krycie :) BB kremy niestety mnie nie przekonują, a już w szczególności ich wersje drogeryjne ;)
OdpowiedzUsuńmam go i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńnie przekonuje mnie ten krem, nawet jeśli dobrze kryje
OdpowiedzUsuńU mnie się niestety nie sprawdził, ale dobrze, że przynajmniej Tobie służy ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale raczej się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńdla mnie jest zdecydowanie za tłuuusty :(
OdpowiedzUsuńmiałam i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmam i niestety średnio się u mnie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńz Garniera nie miałam, ale za to z Eveline i Oriflame tak
OdpowiedzUsuńNie bardzo mnie ciekawi ten krem :)
OdpowiedzUsuńmi jakos te kremy BB nie pasuja :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
u mnie się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńświeciłam się po nim niesamowicie
ja jakos BB omijam;)
OdpowiedzUsuńDla mnie każdy drogeryjny BB jest zdecydowanie za ciemny, więc nie miałam żadnego i nie planuję zakupu ;)
OdpowiedzUsuńMiałam i szału nie ma;d
OdpowiedzUsuńJa używam koreańskiego BB, z tym nie mam porównania, ale moja siostra go ma i sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńja jestem z niego całkiem zadowolona. Bardzo ładny wygląd bloga :) świetnie piszesz będę wpadać częściej :))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie może dasz mi jakieś rady jak prowadzić bloga ? http://nikoladrozdzi.blogspot.co.uk/
jeszcze go nie miałam..
OdpowiedzUsuńA mi niestety ten krem nie odpowiadał :( Używam teraz bb kremu soraya so pretty i moim zdaniem jest dużo lepszy, także pod względem dopasowania do koloru mojej cery.
OdpowiedzUsuńTego BB zwykłego nie miałam, ale miałam z Garniera ten do cery tłustej i mieszanej i bardzo go lubiłam ;).
OdpowiedzUsuń