Witajcie! Czytając Wasze blogi wiem, że wiele z Was do demakijażu używa płynów micelarnych. Ja sama także miałam okazję przetestować kilka z nich (i nie powiem - kuszą mnie kolejne nowości), ale jakoś tak zawsze moim numerem jeden i produktem nie do pobicia było mleczko łagodzące do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu do skóry suchej i wrażliwej BeBeauty. Dziś zatem kilka słów na temat mojego ulubionego mleczka.
Od producenta:
Mleczko łagodzące delikatnie oczyszcza skórę suchą i wrażliwą z makijażu i zanieczyszczeń, nie powodując wysuszenia. Dokładnie zmywa makijaż. Zapewnia uczucie natychmiastowego ukojenia, skóra staje się gładka i czysta.
ekstrakt z nagietka działa kojąco
olej migdałowy natłuszcza, wzmacnia
masło Shea działa odżywczo
proteiny sojowe neutralizują wolne rodniki
gliceryna działa nawilżająco
Sposób użycia: Niewielką ilość mleczka nanieś na dłoń i rozprowadź okrężnymi ruchami na powierzchni twarzy i oczu. Następnie delikatnie zetrzyj zwilżonym płatkiem kosmetycznym lub spłucz ciepłą wodą.
Składniki:
Pojemność: 200 ml
Moja opinia:
Opakowanie jest bardzo wygodne - to buteleczka wraz z zamknięciem typu "klik", przez które w łatwy sposób możemy wydobyć odpowiednią ilość mleczka. Poza tym butelka nie zajmuje wiele miejsca.
Konsystencja, jak przystało na mleczko, jest delikatna i lekko kremowa. Nie jest też przesadnie gęsta czy wodnista - po prostu w sam raz. Ma kolor biały. Bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy. Podoba mi się także jego zapach: osobiście trochę przypomina mi standardową woń kosmetyków Nivea. Nie jest mdły ani duszący, ale lekki i przyjemny.
Z działania jestem w 100% zadowolona. Doskonale usuwa makijaż: twarz jest zawsze dobrze oczyszczona i pozbawiona wszelkich zanieczyszczeń. Mleczko to sprawnie radzi sobie też z usunięciem tuszu z rzęs, co czasem może być problematyczne. Dodatkowy plus za lekkie nawilżenie cery, braku jej wysuszenia i uczulenia. Poza tym nie szczypie w oczy, więc swobodnie można zmyć każdy cień czy kredkę z powiek (i oczywiście mascarę). Ogromną zaletą jest wydajność - wystarcza na bardzo długi czas. O ile dobrze pamiętam to opakowanie kupiłam w marcu tego roku, a pozostała mi jeszcze prawie połowa buteleczki, przy codziennym używaniu mleczka.
Mleczko dostępne jest we wszystkich sklepach Biedronka. Jego cena to około 5-6 złotych.
Podsumowując: jak widzicie dla mnie jest to mleczko idealne, więc spokojnie mogę go mianować hitem Biedronki. Jak dotąd nie znalazłam też jego godnego następcy w postaci innego mleczka czy micela. Polecam!
Ogólna ocena:5/5
A Wy znacie to mleczko? Lubicie produkty BeBeauty?
Przypominam o trwającym rozdaniu:
Nie lubię mleczek do demakijażu..
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę micelek od tego mleczka :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go jeszcze, ale w sumie ciekawi mnie, jakby sprawdził się i u mnie
OdpowiedzUsuńJuż nawet nie pamiętam kiedy ostatnio używałam mleczka :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mleczka do demakijażu dlatego z chęcią wypróbuje to :)
OdpowiedzUsuńJa wolę wersję micelarną, bo ta mnie szczypie w oczy ;p
OdpowiedzUsuńnie mam kosmetyków tej marki, ale czytam bardzo dużo pozytywnych opinii i pewnie w końcu coś mnie skusi :)
OdpowiedzUsuńNie lubię mleczek, wolę płyny
OdpowiedzUsuńJa niestety bardzo nie lubię mleczek więc się nie przekonam ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię mleczek, wolę żele
OdpowiedzUsuńMiałam te mleczko ale w niebieskim opakowaniu i dla mnie to był dramat, moje oczy go nie polubiły :/
OdpowiedzUsuńMiałam to mleczko kiedyś, nawet pisałam o nim na blogu. Niestety mnie trochę zawiodło, ponieważ podrażniało mi oczy i po użyciu od razu musiałam przemywać je wodą, bo strasznie mnie szczypały. Za to bardzo lubię płyn micelarny z tej samej firmy :)
OdpowiedzUsuńMam to mleczko w wersji nawilzajacej i tez jestem zadowolona ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam tego mleczka, ale skoro jest ono dla ciebie idealne to może i ja go wypróbuję ;) Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa akurat nie bardzo przepadam z tym mleczkiem ale za micelem za to bardzo ; D noszę soczewki i jak zmywalam tym mleczkiem oczy to zawsze po tym widziałam mgle przed oczami, nie lubię takiego uczucia ;/
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam....zapasy :)) ale cieszy mnie że jesteś z niego zadowolona !!
OdpowiedzUsuńMleczka nie znam, ale płyn micelarny bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńWolę plyny micelarne.
OdpowiedzUsuńNie znam :)
OdpowiedzUsuńmleczek nie używam preferuje micle :)
OdpowiedzUsuńMnie te produkty jakoś kompletnie nie przekonują ani nie kusza do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńJa wolę płyny :)
OdpowiedzUsuńfajne
OdpowiedzUsuń- http://laninatosia.blogspot.co.uk/
niby taka taniocha a okazuje sie ze taki dobry kosmetyk. ciekawe posty! obserwuje!
OdpowiedzUsuńMleczek obecnie nie używam, bo niektóre mnie podrażniały.
OdpowiedzUsuńNie lubie mleczek, wole plyny. Co do firmy tez sie zrazilam przy plynie micelarnym, dlatego w kwestii demakijazu i tonizacji twarzy moim nr 1 jest ziaja plyn micelarny sopot spa 30+ (niebieska)
OdpowiedzUsuńUwielbiam stosować mleczka do demakijażu i moim faworytem póki co jest to z Celia - ale szczerze na to zaczynam patrzeć bardzo przychylnie i jak tylko zużyję to co mam to zaopatrzę się w nie :)
OdpowiedzUsuń