Na naszym rynku kosmetycznym jest wiele firm, które przy powstawaniu danej marki inspirują się różnorodnymi źródłami. Tak jest także w przypadku linii Pani Walewska, którą stworzyła firma Miraculum. Poza tym produkty, które ofereuje opisywana przeze mnie linia, są bardzo ciekawe, tak więc mam ogromny zaszczyt zaprosić Was wszystkich na recenzję perfum Pani Walewska Gold.
O marce słów kilka:
Marka Pani Walewska została stworzona w 1971 roku przez firmę kosmetyczną Miraculum. A wszystko to za sprawą popularnego serialu Napoleon i Marysieńka. Wizerunek nawiązujący do postaci niezwykłej Marii Walewskiej, a także słoik do kremu w kształcie odwróconego kapelusza Bonapartego (ukochanego Marii) to dwa symbole, które do dzisiaj promują markę. W związku ze stałym rozwojem linii Panią Walewską możemy kupić aż w trzech wariantach: chic, gold oraz classic.
Opis z etykiety/pudełeczka:
Oryginalna francuska kompozycja zapachowa
o intrygującej kwiatowo - orientalnej nucie, idealna dla kobiet ceniących
elegancję i tradycję.Produkt testowany dermatologicznie.
Skadniki: Alcohol Denat., Parfum,
Butylphenyl, Methylropional, Benzyl Cinnamate, Benzyl Salicylate, Citronellol,
Coumarin, Geraniol, Limonele, Linalool, Evernia Prunastri (Oakmoss) Extract.
Moja opinia:
Opakowanie: buteleczka wykonana jest z
trwałego tworzywa sztucznego w kolorze białym i zakończona przeciętnym
atomizerem w kolorze złotym. Całość ma objętość 30 ml. Buteleczka jest wygodna,
a jej kształt specjalnie przemyślany, by dobrze układała się w dłoniach. Poza
tym buteleczka znajduje się w pudełeczku koloru złotego, na którym mamy
dokładne informacje na temat perfum.
Zawartość: przez białą buteleczkę trochę
trudno jest dostrzec barwę perfum, jednak po użyciu widać, że mają kolor
delikatnego złota. Poza tym perfumy są w pospolitej, płynnej postaci.
Zapach: jest piękny, a zarazem delikatny,
a jego specyfika polega na tym, że doskonale nadają się na co dzień oraz na
większe wyjścia. Ponadto jest znakomity pod względem trwałości. Po użyciu rano
utrzymuje się do wieczora, a na ubraniach można go poczuć nawet następnego dnia.
Cena: na Allegro (gdzie je kupiłam) cena
waha się od 25 do 35 złotych, myślę, że podobną cenę możemy ujrzeć także w sklepach.
Podsumowując: te perfumy z tak
długoletnią tradycją nadal nie tracą na swojej wartości. W stosunku do ceny
jakość jest bardzo wysoka, a zapach piękny i trwały. Ze szczerym sumieniem
polecam :)
Jeżeli chcecie lepiej zapoznać się z marką zachęcam do odwiedzin strony producenta: www.miraculum.pl
Notka zawiera informacje ze strony: www.miraculum.pl
Fajne. (:
OdpowiedzUsuńfashionbyvera.blogspot.com
Bardzo ładna buteleczka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe :) Zainteresował mnie kolor perfum :)
OdpowiedzUsuńJuż obserwuję :)
Ładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowanie;-)
OdpowiedzUsuńmoja babcia zawsze kupowała te perfumy :)
OdpowiedzUsuńMoja Mama także ;) Te perfumy mają swoją tradycję ;)
Usuńurocza buteleczka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuńjak znajdziesz chwilkę to zapraszam do siebie, byłabym wdzięczna za komentarz i lajka na fc; tymczasem może wzajemna obserwacja? ;)
OdpowiedzUsuńoczami-wery.blogspot.com
Buteleczka przyciąga uwagę :D
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas, wpadnij na mojego bloga ;)
http://palyna-paulina.blogspot.com/
moja babcia ich używała (kremów też), ale już nie pamiętam jak pachniały... musiałabym kiedyś sprawdzić
OdpowiedzUsuńNa pewno warto sprawdzić ;)
UsuńJa uwielbiam, te z czerwonego pudełka :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://siokoskoksolife.blogspot.com/