Witajcie Kochani ;) Nienawidzę poniedziałków. Przeraża mnie świadomość, że od kolejnego weekendu dzieli mnie tak wiele dni. No ale jakoś muszę to przeżyć. Za kilka minut biegnę na autobus, by zdążyć na uczelnię, a w międzyczasie chcę się z Wami podzielić moją opinią na temat wspaniałego balsamu do ciała Signature Coconut Lime Breeze zagranicznej firmy Bath & Body Works, który otrzymałam jako jeden z upominków na spotkaniu blogerek. Czym ten specyfik tak podbił moje serce przekonacie się, czytając moją recenzję ;)
Od producenta:
BALSAM DO CIAŁA SIGNATURE - COCONUT LIME BREEZE
Szybko się wchłania, nadając skórze delikatny zapach i zapewniając codzienne nawilżenie. Jego formuła zawiera dużą dawkę witaminy E, olejek Jojoba oraz nawilżające masło Shea.
Nuty zapachowe:
~ mleczko kokosowe
~ kwiat limonki
~ bergamotka
Składniki:
Pojemność: 236 ml
Moja opinia:
Opakowanie to wygodna i trwała buteleczka. Dzięki temu, że jest przezroczysta możemy łatwo dostrzec kolor produktu i jego konsystencję. Zakończeniem buteleczki jest wygodna nakrętka z wieczkiem typu "kilk", przez który bardzo łatwo wydobyć produkt.
Konsystencja jest dla mnie wręcz idealna - ani zbyt wodnista ani gęsta - po prostu w sam raz. Taka formuła pozwala na bardzo dobre rozprowadzenie balsamu po ciele. Jeżeli zaś chodzi o zapach to ja jestem w nim wręcz zakochana! Najlepiej przyrównać go do zapachu lata i wakacji w jakiś tropikach - dla mnie jest to mieszanka egzotycznych owoców.
Co do efektów to oczekiwałam od tego produktu dobrego nawilżenia, odżywienia i długotrwałego zapachu. I ku mojemu zadowoleniu w tych kwestiach balsam spisuje się na 100%. Ciało jest dobrze nawilżone i odżywione przez długi czas, a cudowny zapach przez długie godziny pozostaje na skórze i wnika w ubranie.
Jedyną wadą tego produktu jest chyba cena, bo balsam kosztuje 49 złotych (olaboga!) i dostępność, ponieważ stacjonarne sklepy tej firmy w Polsce są jedynie dwa i to w Warszawie. Poza tym poratować nas może Allegro (tam są nieco niższe ceny). Z całym asortymentem firmy możecie zapoznać się wchodząc na polski facebookowy profil Bath & Body Works.
Podsumowując: póki co jest to mój absolutny faworyt wśród balsamów (w końcu za taką cenę!). Odpowiada mi w nim dosłownie wszystko: od opakowania po zapach i działanie. Szkoda tylko, że cena jest tak wysoka, a dostępność tak słaba. No ale i tak na pewno w przyszłości skuszę się jeszcze na taki balsam ;)
A Wy znacie produkty tej firmy?
Udanego poniedziałku ;)
Na pewno bosko pachnie :) Ale cena faktycznie dość spora :/ :)
OdpowiedzUsuńNie znam produktów tej firmy, ale zapach pewnie przypadłby mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńNie dość ze poniedziałek to jeszcze 13-ty :) Firmę znam - choć póki co jak dla mnie ciut za wysokie ceny maja - kiedyś zapewne co nieco wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSłynne Bath & Body Works a ja nic nigdy nie wypróbowałam od nich, chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, bo mi go szkoda:( ale pięknie pachnie:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego balsamu, ale cena rzeczywiście z kosmosu :O
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam opakowanie na miniaturce wiedziałam, że pachnieć musi bosko... Chcęęęęę ;)
OdpowiedzUsuńja nie znam tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńZapachy B&BW są niesamowite i sprawiają, że mam ochotę na dosłownie każdy produkt ;) Balsam czeka u mnie w zapasach, mam nadzieję, że sprawdzi się na mojej skórze równie dobrze!
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, nie mniej jednak balsam wydaje się być bardzo dobry, a że balsamy uwielbiam, to być może za jakiś czas się na niego skuszę...
OdpowiedzUsuńszkoda, że cena taka wysoka :(
OdpowiedzUsuńzapach musi byc super@
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na niego, gdyby nie ta cena :)
OdpowiedzUsuńprzeniosłabym się dzięki niemu w ciepłe kraje, mm :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten egzotyczny zapach
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsamy tej firmy, ten ma cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńTe balsamy są naprawdę świetne, ale cena... masakra!
OdpowiedzUsuńAch ta cena ... jak zwykle tyle psuje :(
OdpowiedzUsuńO Jezu z chęcią bym takie cudeńko przygarnęła! Szczególnie kokosowe! Uwielbiam takie słodkie zapaszki! I podobnie jak Ty mam szczególne preferencje do "konsystencji" balsamów itd. Chyba go poszukam zaraz...:-*
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię do wzięcia w moim małym giveaway’u!
Do wygrania wymarzona sukienka warta 200$, a dla pozostałych nagrody gwarantowane!
Pozdrawiam,
Katherine Unique
Mam jeden balsam z tej firmy, ale zostawiam go na lato ze względu na zapach ;) Miło, że ten tak dobrze się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz, pachnieć musi wspaniale... ale cena, wow. Tyle wydałam jedynie na bazę do cieni gosha xD
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę ! :)
OdpowiedzUsuńmm..musi pięknie pachnieć, mega plus za działanie!
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście nie za ciekawa :/
OdpowiedzUsuń