Dzień dobry Kochani ;) Jak ten czas leci... Dopiero co pisałam, że cieszę się, iż nastał piątek, a już mamy niedzielę. No ale cóż, pora na kolejną recenzję, a będzie ona na temat lakieru miniMAX quick dry & long lasting w brzoskwiniowym (?) kolorze (nr 756), który otrzymałam w ramach współpracy od firmy Eveline. Jeżeli chcecie zobaczyć jak lakier prezentuje się na paznokciach to zapraszam do zapoznania się z moją opinią ;)
Od producenta:
Nigdy nie mamy dość klasyki.
Delikatne, neutralne lub klasyczne kolory paznokci odzwierciedlają twoją zrównoważoną i nienaganną postawę. Wybierz odcień lakieru, który pasuje do twojego nastroju lub okazji, a jednocześnie nie zdominuje twojego wyglądu. Szeroka paleta szybkoschnących kolorów dostępna jest w linii lakierów do paznokci MiniMAX quick dry & long lasting.
(Źródło:http://eveline.pl/)
Pojemność: 5 ml
Moja opinia:
Opakowanie to, jak w każdym przypadku miniMAX'a, szklana buteleczka o pojemności 5 ml, która zakończona jest wygodną zakrętką z pędzelkiem. Przezroczyste opakowanie swobodnie pozwala nam zapoznać się z odcieniem lakieru.
Jeżeli chodzi o konsystencję to jest zdecydowanie lepsza niż w przypadku granatowego odcienia. Nie jest ona zbyt rozrzedzona ani zbyt gęsta, dzięki czemu łatwo możemy rozprowadzić ją na powierzchni paznokcia. Pierwsza warstwa dobrze pokrywa płytkę, dzięki czemu uzyskujemy lekki brzoskwiniowy (?) kolor.
Jednak ja jako zwolenniczka zdecydowanie intensywniejszych kolorów nałożyłam dwie warstwy, które całkiem przyjemnie się prezentują (zdjęcia poniżej). Dodatkowo muszę zaznaczyć, że lakier dość szybko wysycha, nawet gdy kryjemy paznokcie dwa razy. Lakier ten całkiem dobrze się zmywa i jest średnio trwały, bo po około 3-4 dniach zaczynają ścierać się końcówki paznokcia, ale dla mnie to nie jest problem, ponieważ i tak często zmieniam kolor paznokci.
Cena takiego miniMAX'a to około 5 złotych, czyli całkiem niewiele :) Dostaniemy go w wielu różnych odcieniach chyba w każdej drogerii typu Rossmann czy Hebe.
Podsumowując: ogólnie jakość tego lakieru jest na pewno lepsza od jego granatowego poprzednika, jednakże ja wolę zdecydowanie ciemniejsze kolory, dlatego sercem na pewno pozostanę z granatem. Mimo to ten kolor na pewno będzie mi często towarzyszył latem do stylizacji w kolorach nude jako mocniejszy akcent. Bardzo chętnie wypróbuję także inne odcienie miniMAX'a :)
Bardzo serdecznie dziękuję firmie Eveline za możliwość przetestowania produktu.
http://eveline.pl/ |
Udanej niedzieli ;)
czerwień to mój ulubiony kolor. nie mam jeszcze żadnego lakieru z tej serii.
OdpowiedzUsuńMam jeden lakier od Eveline z tej serii i jest świetny chętnie do kupie jeszcze
OdpowiedzUsuńCiekawy kolorek choć nie do końca do mnie przemawia..ni to czerwień ni to pomarańcz..
OdpowiedzUsuńNo właśnie do mnie też, bo tak jak napisałam w notce - wolę po prostu ciemniejsze kolory.
Usuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jeden z gorszych z tej serii. Warto byłoby nadać paznokciom jednakowy kształt :)
OdpowiedzUsuńNa pewno tak, gdyby się ciągle nie łamały :(
UsuńAle masz długie paznokcie ;o ;-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;-)
Minimax to moja ulubiona seria, mega trwałe lakiery :) Ja mam numer 371 i kochammm!
OdpowiedzUsuńMasz rację, latem będzie idealny:)
OdpowiedzUsuń...a ja wolę lakiery z 'rozpłaszczonymi' pędzelkami - są o wiele łatwiejsze w aplikacji :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kolorki właśnie na lato ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, choć na zdjęciach bardziej przypomina czerwień, albo tylko tak mi się wydaje...
OdpowiedzUsuńDo czerwieni trochę mu brakuje ;)
UsuńŚwietnie się prezentuje, mam 5 lakierów tej firmy ale tylko czerwieni używałam :)
OdpowiedzUsuńBardoz łądny kolorek :) Taki żywy
OdpowiedzUsuńSliczny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :3
OdpowiedzUsuńpalynaaa.blogspot.be
Soczysty kolor ;D
OdpowiedzUsuńkolor boski !
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor!
OdpowiedzUsuńa wonderful color!!!
OdpowiedzUsuńfollowing you now. hope you'll follow me, too!
happy day!
http://www.getcarriedaway.net/
Mm ten kolorek i go bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, ja nie mogę przeboleć, ze u mnie w Rossie i w Hebe są same czerwienie, nude i różowe jasne, a za takimi kolorami zdecydowanie nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńświetny kolor! bardzo takie lubię, fajnie przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńMi się kolor bardzo podoba, a lakiery z tej serii są jednymi z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńjakiś dziwny ten odcień, jakoś mnie nie kusi ;/
OdpowiedzUsuńKolorek jest prześliczny :) a trwałość nawet nie jest aż taka zła :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuję, bo bardzo ciekawie tu u Ciebie :)
Mam dwa lakiery z tej serii (malinowy i miętowy). Kolorki mają rzeczywiście świetne, ale przeraża mnie ich krycie i zbyt wodnista konsystencja :/ Ja z pewnością już ich nie kupię...
OdpowiedzUsuńUroczy kolorek ! :)
OdpowiedzUsuńJa również wolę granacik :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień czerwieni :)
OdpowiedzUsuń