Obserwatorzy

niedziela, 21 lipca 2013

Chodźmy złapać trochę słońca!

Czy u Was też tak pięknie świeci słoneczko jak u mnie? Jeśli tak to nie możemy tego zmarnować! Najwyższy czas, aby złapać troszeczkę lekkiej, złoto - brązowej opalenizny ;) Ale oczywiście róbmy to  z głową! Ja podczas swojego opalania mam 3 żelazne zasady:
  1. Dużo pijemy: najlepiej zwykłej wody źródlanej, ja uwielbiam gazowaną,
  2. Chronimy głowę i oczy: powinniśmy mieć okulary przeciwsłoneczne oraz czapkę/kapelusz lub po prostu przykryć głowę ręcznikiem,
  3. Chronimy skórę przed poparzeniem słonecznym: przed każdym opalaniem używamy balsamu do opalania. Ja używam niezawodnego balsamu Dax Sun do skóry wrażliwej, na którego recenzję zapraszam, zanim pobiegniecie na słońce ;)

Zdjęcie pochodzi ze strony: www.dax.com.pl

Nie ukrywam - uwielbiam wygrzewać się na słońcu, a przy okazji fundować mojej skórze cudowną opaleniznę. Jednak niestety moja skóra jest dość wrażliwa, ponieważ zawsze na początku opala się na czerwono i może dopiero po jakimś tygodniu staje się delikatnie brązowa. Jeżeli ktoś z Was ma podobny problem, może sobie z nim poradzić, używając wspomnianego już przeze mnie balsamu do opalania Dax Sun do skóry wrażliwej.

Opis z etykiety:

Balsam SPF 30 zapewnia bezpieczeństwo skórze o bardzo jasnej karnacji i wysokiej wrażliwości na promienie słoneczne.
  • Skuteczną ochronę przed oparzeniami słonecznymi gwarantuje fotostabilny system filtrów ochronnych UVA/UVB Balance, zgodny ze standardami UE. 
  • Ochronę i naprawę DNA skóry zapewnia DNA-Bio-Regenerator - naturalny wyciąg z nasion bawełny, bogaty w peptydy. 
  • Intensywne nawilżenie skóry utrzymuje gliceryna, dzięki swoim silnym właściwościom wiązania wody. 
  • Preparat wodoodporny - chroni skórę również podczas kąpieli. 
Nie powoduje podrażnienia fototoksycznego. Kompozycja zapachowa nie zawiera alergenów. Przebadany dermatologicznie i fotoalergologicznie.


Moja opinia:

Opakowanie: buteleczka wykonana jest z tworzywa sztucznego (plastiku?) w niebieskim kolorze o dość fikuśnym kształcie ;) I dobrze, bo z całą pewnością przyciąga w ten sposób uwagę. Poza tym kształt ten pozwala w łatwy sposób uchwycić butelkę w ręce. Dane z etykiety pozwalają nam dokładnie zapoznać się z zawartością produktu, całość jest bardzo czytelna. Dodatkowo butelka stoi do góry nogami, co na pewno pomoże nam sprawniej wydobyć balsam wówczas, gdy będzie się on miał ku końcowi. Otwieranie i zamykanie buteleczki nie sprawia też problemu.


Zawartość: w 150 ml buteleczki znajduje się balsam o barwy białej. Nie jest zbyt ciężki ani za tłusty, ale jego konsystencja nie jest też zbyt wodnista - jest w sam raz. Jak dla mnie doskonale się rozprowadza. Zapach natomiast jest typowy dla tego rodzaju kosmetyków. Jest na pewno ładny, jednak jakoś szczególnie mnie nie powala.


Efekty: dzięki temu balsamowi po zejściu z słońca moja skóra nie jest sucha - wręcz przeciwnie - jest dobrze nawilżona i nawodniona. Zauważyłam też, że nie spiekam się na tzw. raczka, a koloryt skóry szybciej zaczyna przypominać ładny lekko brązowy kolor. Dodatkowym atutem tego produktu jest sam fakt, że jest on wodoodporny. Nie muszę się więc martwić, że po wejściu do np. basenu moja skóra utraci ochronę przed słońcem. Na pewno będzie bezpieczna. Moim zdaniem balsam jest też wydajny - mam go od zeszłego lata, używałam go dość często, a ubyło mi może z pół buteleczki.


Cena: na pewno nie jest drogi. Nie pamiętam w danej chwili ile na niego wydałam, bo było to około rok temu, ale przyglądałam się cenom w Rossmannie. Są od około 15 zł, chyba, że jest promocja. Na Allegro natomiast można go dostać za około 14-23 zł (plus przesyłka oczywiście).

Nie pozostaje więc nic innego jak zrelaksować się na ciepłym słońcu ;) Zabierajcie więc ze sobą koce/materace, wodę, coś do czytania (lub do słuchania), balsam do opalania i korzystajcie z pięknej pogody :)

U D A N E J    I   S Ł O N E C Z N E J   N I E D Z I E L I   !   :)


9 komentarzy:

  1. Ja mam rozłożony basen i się moczę w nim :)
    Akurat słonko dziś świeci.. ale wieje wiatr i przez to jest dość chłodno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki basenik to sama przyjemność :) Pogoda na pewno się poprawi :)

      Usuń
  2. i ja chyba wyjdę się poopalać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też planowałam iść się poopalać, ale u mnie na niebie jest sporo chmur i wiatr wieje :(
    Ja podczas opalania zawsze używam przyspieszacza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno w końcu i do Ciebie zawita piękna pogoda :)

      Usuń
  4. Uwielbiam opalać się:) Oczywiście z głową...i filtrem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już się opalałam. (:

    fashionbyvera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie zawsze krem z filtrem

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)