Cedrowy balsam lekiem na zmęczone stopy

Dobry wieczór :) Minął już czas lata - to smutny fakt. Minął już czas noszenia letnich ubrań i obuwia - to także smutny fakt. Ale nie minął czas pielęgnacji całego ciała, a w tym stóp. Czasem jest tak, że nasze stopy są zmęczone, słabo nawilżone i potrzebują odpowiedniego nawilżenia. Wtedy powinnyśmy sięgnąć po jakiś naprawdę dobry kosmetyk, który je zregeneruje. Moją propozycją na tę okoliczność jest cedrowy balsam do stóp do suchej skóry, który otrzymałam w ramach współpracy od Lawendowej Szafy. Zapraszam do przeczytania recenzji :)

Od producenta:

Specjalistyczny cedrowy balsam do nóg, oparty na starej syberyjskiej recepturze. Dzięki zawartości precyzyjnie dobranych składników odżywia i regeneruje skórę stóp, zmiękcza i niweluje zgrubienia, uelastycznia i zapobiega pękaniu, działa przeciwzapalnie i nawilżająco.

Składniki – działanie:

Cedr syberyjski  (Pinus Sibirica) – intensywnie odżywia, nawilża i regeneruje, zmiękcza i uelastycznia skórę stóp.

Masło shea  (Butyrospermum Parkii) – nawilża, wygładza i uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia i infekcje.

Len zwyczajny  (Linum Usitatissimum) – odżywia i nawilża podrażnioną skórę, poprawia jej wygląd i koloryt.

Sosna długoigielna  (Pinus Palustris) – silny antyoksydant, działa przeciwzapalnie, odżywia.

Gorczyca  (Brassica Alba) – wykazuje działanie kojące i przeciwzapalne.

Mocznik  (Urea) – działa zmiękczająco i nawilżająco, zwiększa przepuszczalność warstwy rogowej naskórka, dzięki czemu umożliwia głębokie odżywienie i nawilżenie.

Efekt: 

Skóra naturalnie gładka, nawilżona, odżywiona.

Sposób użycia: 

Nanieść na czystą, suchą skórę, delikatnie wmasowując.

(źródło: lawendowaszafa24.pl)

Składniki:

Pojemność: 75 ml

Moja opinia:

Na początek muszę Wam powiedzieć, że dobrze się stało, że akurat ten kosmetyk trafił do moje ręce. Nie wiem dlaczego, ale skóra moich stóp była stale przesuszona mimo innych zabiegów pielęgnacyjnych. Jednak zacznijmy od opakowania... Jest ono tradycyjne - tubka wykonana z miękkiego tworzywa, zakończona plastikową nakrętką. Takie opakowanie pozwala na bardzo wygodne i szybkie wydobycie produktu. Sama szata graficzna bardzo mi się podoba - od razu widać, że mamy do czynienia z kosmetykiem z samej Syberii :)

Sama konsystencja to lekki krem o lekko żółtym zabarwieniu. Na pewno nie jest tłusty, a wręcz delikatny i subtelny. Bardzo łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania, a jego zapach jest świeży i bardzo przyjemny (osobiście przypomina mi nieco zapach lasu ;)

Muszę przyznać, że jestem też bardzo zadowolona z efektów. Skóra moich stóp stała się bardziej miękka i przyjemna w dotyku, a co najważniejsze - nie jest już tak przesuszona. Zdecydowanie poprawił się również stan nawilżenia i odżywienia - może mi się to uroiło, ale wydaje mi się, że lekko poprawił się koloryt skóry. Po zastosowaniu kremu utrzymuje się on bardzo długo, bo jeszcze cały następny dzień czuję, że stopy są dobrze nawilżone, a więc trwałość i wydajność to kolejny atuty tego produktu.

Jeżeli chodzi o dostępność to krem możemy spotkać w sklepie internetowym Lawendowej Szafy (TUTAJ). Natomiast jego cena wynosi 16 złotych - niektórym może się wydać wygórowana, ale kosmetyk ten jest jej zdecydowanie wart!

Podsumowując:

Plusy:

+ wygodne opakowanie,

+ bardzo dobrze nawilża skórę stóp,

+ nadaje efekt długotrwałego nawilżenia,

+ stopy są dobrze zregenerowane i odżywione,

+ lekka konsystencja kremu,

+ szybko się wchłania,

+ delikatny świeży zapach (przypomina mi woń lasu ;),

+ wydajny,

+ trwały.

Minusy:

dla mnie brak :)

Czy kupię ten produkt ponownie? Oczywiście. To jest jeden z tych kosmetyków, z którym bardzo się polubiłam, a dokładniej moje stopy :) Produkt ten na pewno zagości na stałe w mojej kosmetyczce.

Produkt ten otrzymałam do testowania dzięki uprzejmości firmy Lawendowa Szafa:

Zachęcam do zapoznania się z asortymentem sklepu (KLIK) oraz do polubienia fanpage'a (KLIK)

Fakt, iż otrzymałam ten produkt do testowania nie wpłynął na moją opinię.

A Wy jakich kosmetyków używacie do pielęgnacji stóp? ;)