Witajcie moi Drodzy :) Na dworze zimno, pada deszcz i taka pogoda już chyba zostanie z nami na dłużej. Dlatego w taki dzień dobrze jest rozgrzać się ciepłą herbatką :) Tak więc tradycyjnym angielskim zwyczajem zapraszam Was na herbacianą recenzję herbaty o egzotycznej nazwie Wyspy Kokosowe, którą otrzymałam do testowania od firmy 1000 Smaków Świata :)
Od producenta:
SENCHA WYSPY KOKOSOWE – herbata zielona
Waga: 50 g
Skład: sencha, chipsy kokosowe, cytryna zielona, słonecznik, aromat.
Sposób parzenia:
Mocniejsze gatunki o zdecydowanym smaku zalewa się wodą o temperaturze 75- 90 stopni, delikatniejsze wodą od 60-75 stopni. Woda w 3-4 minuty po zagotowaniu osiąga temperaturę 90 stopni, a w 12 minut po przegotowaniu woda osiąga temperaturę 75 stopni. Ilość herbaty na szklankę wody - 1 łyżeczka (około 3 g na szklankę - /11-13 gramów na 1 l wody).
Jeżeli herbata ma działać pobudzająco, zaparzamy ją przez 2-3 minuty, jeżeli odprężająco - nieco dłużej (3-8 minut). Nie należy parzyć zielonej herbaty zbyt długo, gdyż będzie miała ona gorzki smak. Możliwe jest dwu- lub trzykrotne zaparzanie tych samych liści. Za każdym razem odnajdziemy w niej inny smak.
http://1000smakowswiata.pl/ |
Moja opinia:
Zacznę od tego, że jestem koneserem kawy, ale próbować smaków przeróżnych herbat to dla mnie niezwykła przyjemność. A zieloną herbatę wprost ubóstwiam zwłaszcza za jej oczyszczające właściwości - świetnie usuwa z organizmu zbędne toksyny, które gromadzą się np. z innych pokarmów. A do tego reguluje układ trawienny. Tym bardziej się więc ucieszyłam, że w paczce od firmy 1000 Smaków Świata pojawiła się taka herbatka. Oto jak wyglądała w opakowaniu:
Tak jak widać na powyższych (i poniższych) zdjęciach w składzie jest dużo liści zielonej herbaty - tak liści, a nie suszonych patyków, z którymi często można się spotkać. Oprócz tego zauważalne są duże chipsy kokosowe oraz inne składniki, które niezbyt potrafię zidentyfikować, ale wierzę, że opisany skład pokrywa się z zawartością :)
Tuż po otwarciu opakowania rozprzestrzenia się cudowny, kokosowy aromat zmieszany z delikatną wonią zieloną herbaty, tak więc nazwa Wyspy Kokosowe jest jak najbardziej trafiona :) Jako że zapach kokosowy po prostu uwielbiam byłam bardzo ciekawa jak herbatka będzie smakować, więc od razu przystąpiłam do jej parzenia w mojej ulubionej filiżance:
Byłam już po praktykach, więc chciałam, żeby herbata zadziałała odprężająco - stąd parzyłam ją około 5 minut (zawsze mniej więcej tyle czasu parzę zieloną herbatę). Tuż po tym jak zalałam ją wrzątkiem herbata nabrała koloru lekkiej zieleni i pachniała przecudownie - chciało się ją pić od razu, ale wiadomo, że musiałam poczekać aż trochę wystygnie :)
Obawiałam się troszkę, że jej smak będzie nieco mdły, bo takie właściwości ma kokos. Jednak nic bardziej mylnego - w moim podniebieniu rozległ się cudowny smak świeżej, intensywnej i prawdziwej zielonej herbaty z nutą delikatnego kokosa i innych dodatków. Jednak smakiem przewodnim cały czas była zielona herbata i to sobie najbardziej cenię.
Podsumowując:
Plusy:
+ piękny aromat,
+ duże liście zielonej herbaty w składzie,
+ łatwo się parzy,
+ właściwości oczyszczające,
+ prawdziwy i intensywny smak,
+ nie jest mdła.
Minusy:
brak!
Czy kupię ponownie? Oczywiście! Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy może lubić zieloną herbatę, ale mnie bardzo odpowiada jej smak, a takie dodatki w składzie to fajne urozmaicenie dla podniebienia. Kupię tym bardziej, że taka herbatka przyda mi się podczas prowadzenia bardziej zbilansowanej diety, którą planuję wprowadzić w życie już od dawna :)
Produkt ten otrzymałam od firmy 1000 Smaków Świata (link do fb: KLIK - zapraszam do polubienia ;)
http://1000smakowswiata.pl/ |
Fakt, iż otrzymałam ten produkt do przetestowania nie wpłynął na moją opinię.
A Wy lubicie raczyć się zieloną herbatą? ;)
nie piłam nigdy herbaty z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja też nie kosztowałam herbat tej firmy
UsuńNienawidzę zielonej herbaty a kokos uwielbiam.
OdpowiedzUsuńChociaż połączenie ciekawe :)
Uwielbiam zieloną herbatę :)
OdpowiedzUsuńMniam! <3
OdpowiedzUsuńJa za zieloną akurat nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńLubię każdą herbatę, ale liściaste wolę parzyć w specjalnych sitkach.
OdpowiedzUsuńHah, ja ne jestem koneserem nczego ;p
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas, wpadnij na mojego bloga ;)
palyna-paulina.blogspot.be
Aż pójdę sobie zaparzyć zieloną :)
OdpowiedzUsuńlubie takie herbatki :)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńKocham zieloną herbatę, a kiedyś nienawidziłam, lecz po kilku filiżankach to się zmieniło, trzeba się było tylko przemóc i takim sposobem pisząc ten komentarz piję zieloną herbatę z grejpfrutem ;D
OdpowiedzUsuńJuż sama nazwa przenosi nas w egzotyczne klimaty:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie znam jej..
OdpowiedzUsuńNie znam tej herbaty, ale również lubię próbować nowe smaki:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pić wszelakie herbaty :) pierwszy raz widzę taką! mmmmusi być pyszna! :)
OdpowiedzUsuńKocham zieloną herbatę, a jak patrzę w twoją filiżaneczkę to mam ślinotok :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam herbatki :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://wszystkozafreeee.blogspot.com/
zamarzyła mi się taka herbatka :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją spróbować :)
OdpowiedzUsuńAż mi zapachniało! :) Chętnie ją wypróbuję.:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zieloną herbatę, z brzoskwinią, z cytryną, z granatem... pychotka:) z kokosem nigdy nie piłam, z chęcią bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńJa również lubię zieloną herbatę, jednak takiej kompozycji smakowej nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zieloną herbatkę ;) chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńuwielbiam herbaty ♥
OdpowiedzUsuńkocham herbaty teraz piję je litrami :P
OdpowiedzUsuńmons-monss.blogspot.com
za zieloną nie przepadam, ale inne bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńw prawdzie nie przepadam za herbatą aromatyzowaną, ale senchi kaktusowej to bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńwlasnie pije ich herbatke, pyszna jest!
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, ciekawe czy smak by mi odpowiadał .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ja ostatnio testuje ciągle jakieś herbatki :)
OdpowiedzUsuńjak udało Ci się nawiązać współpracę?
A ja właśnie piję pyszną herbatkę owocową ;)) Na jesienne wieczory w sam raz :)
OdpowiedzUsuńgłównie piję właśnie zieloną herbatę, tylko dzisiaj zrobiłam wyjątek. przeziębiłam się i musiałam zrobić sobie czarną herbatę z miodem. zielona z miodem smakowałaby chyba inaczej:)
OdpowiedzUsuńhttp://okno-buntowniczki.blogspot.com/
Niach niach ale narobiłaś mi smaka! Idę po moją z dzikiej róży :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda ta herbata!
OdpowiedzUsuńKawy raczej nie piję, herbatę zieloną - codziennie :)
Obserwuje i licze na rewanz buziaki =**
OdpowiedzUsuńhttp://blogwsamraz.blogspot.com/
To dla mnie nowość:)
OdpowiedzUsuńpyszna jest!
OdpowiedzUsuń