Obserwatorzy

niedziela, 15 września 2013

W ogrodzie zapachów - recenzja mydełka marsylskiego

Witam Wszystkich serdecznie :) Dzisiejszy post będzie o mydłach. A konkretnie o jednym mydełku, które ostatnio podbiło moje serce. Szczerze przyznam, że na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego produktu, ponieważ mówi się, że wśród tak wielu kosmetyków tradycyjne mydło to przeżytek. I może faktycznie tak jest, ale na pewno nie w przypadku mydła marsylskiego o enigmatycznym zapachu gardenii tahitańskiej, które otrzymałam w ramach współpracy od firmy Grandi. Zapraszam do przeczytania recenzji :)

Od producenta:

Mydło marsylskie 100g GARDENIA TAHITAŃSKA

MYDŁO MARSYLSKIE o egzotycznym zapachu gardenii tahitańskiej, o masie 100g.
Mydło zostało wyprodukowane we Francji przez firmę Le Chatelard, która zajmuje się produkcją mydeł marsylskich od 1802 roku. W swoim składzie zawiera aż 72% olejów roślinnych, co sprawia, że posiada doskonałe właściwości odżywcze i nawilżające. Mydło jest starannie wykonane, zapakowane fabrycznie w przezroczystą folię i posiada doskonałą jakość. Może więc stanowić elegancki prezent.

Mydło posiada egzotyczny zapach kwiatów gardenii tahitańskiej (zwanej Tiare), porastającej wyspy Polinezji. Ekstrakt tych kwiatów ze względu na swój przyjemny zapach bardzo często stanowi składnik perfum. Bazę mydła stanowi olej palmowy.

Gardenia Tahitańska:
Zdjęcie pochodzi z TEJ strony
Olej palmowy to naturalny kosmetyk polecany dla osób, które chcą długo zachować młody i piękny wygląd. Wytłaczany jest z owocni palmy olejowej. Zawiera liczne kwasy tłuszczowe korzystnie wpływające na skórę oraz witaminę E i A. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Pod jego wpływem skóra się napina i uelastycznia, co powoduje wygładzenie drobnych zmarszczek. Działa na skórę kojąco, ochronnie i przeciwzapalnie.

Mydło jest bardzo łagodne dla skóry i przeznaczone w szczególności do skóry delikatnej i wrażliwej. Nie jest testowane na zwierzętach i nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.

Skład:
sodium palmate, sodum palm kernelate, aqua, parfum, palmkernel acid, glycerin, sodium chloride, tetrasodium editronate, CI77891+mica, CI77891, benzyl alcohol, benzyl salicylate, linalool, amyl cinnamal, geraniol, eugenol, benzyl benzoate.

Kąpiel z mydłem Le Chatelard FLEUR de TIARE jest prawdziwą ucztą dla zmysłów!!
Aksamitna piana, a do tego piękny, egzotyczny zapach Tahiti :)

Moja opinia:

Opakowanie: mydełko zapakowane jest w przezroczystą folię, dzięki czemu możemy zobaczyć jego kolor i dokładny kształt. Przez folię możemy także dokładnie zapoznać się z zapachem.



Zawartość: kostka mydełka o pojemności 100 g ma kształt prostokąta. Do tego jest trwała - pod wpływem kontaktu z wodą nie mięknie i nie rozpuszcza się, lecz uwalnia pięknie pachnącą pianę. Jego woń jest lekko słodka, kwiatowa i świeża.



Efekty: jak dla mnie są zdumiewająco dobre :) Przede wszystkim zapach ten wybrałam dlatego, że zaintrygowała mnie jego egzotyczna nazwa, a ja bardzo lubię takie tajemnicze zapachy :) I tym razem moja ciekawość mnie nie zawiodła - co prawda zapach może mało przypomina egzotykę, ale za to mydełko ma w sobie zamkniętą woń cudownego ogrodu, w którym są najpiękniejsze kwiaty świata - takie było moje odczucie po pierwszym zetknięciu się z tym produktem. Zapach jest bardzo subtelny, a zarazem delikatny. No i co najważniejsze trwały - długo utrzymuje się na skórze. Dodatkowo mydełko świetnie się pieni, a moja skóra po nim stała się bardziej miękka i aksamitna. Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że zaczęła mi je podbierać nawet Mama - jej serce chyba także skradło :)



Cena: w sklepie internetowym >>>KLIK<<< możemy je mieć za jedyne 8 złotych, tak więc jest na każdą kieszeń.

Dostępność: recenzowane przeze mnie mydełko (oraz o innych zapachach) możecie nabyć w sklepie internetowym Grandi (KLIK).


Podsumowując:
Plusy:
+ wydajność,
+ piękny i trwały zapach,
+ przystępna cena,
+ wygodne opakowanie,
+ pozostawia skórę miękką i aksamitną,
+ świetnie się pieni,
+ duży wybór innych zapachów,
+ fajny skład.

Minusy:
Brak! :)

Czy kupię ponownie? Bardzo chętnie! :) Tym bardziej, że spodobało się mojej Mamie, więc może niebawem jej sprezentuję z jakiejś okazji :)


Zapraszam Wszystkich serdecznie do odwiedzin strony internetowej Grandi: KLIK
oraz
do polubienia profilu na facebooku: KLIK

Serdecznie dziękuję pani Małgorzacie z firmy Grandi za możliwość przetestowania produktu :)


Fakt, iż otrzymałam ten produkt do testowania, nie wpłynął na moją opinię.

A Wy lubicie używać takich mydełek? :)

25 komentarzy:

  1. Fajnie,że się sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raczej nie kupuję tak drogich mydełek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że przezroczyste opakowanie, bo widać produkt

    Jeśli będziesz miała czas, wpadnij na mojego bloga ;)
    palyna-paulina.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam zapach kwiatu Tiare, a działanie pielęgnacyjne naprawdę kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze takiego mydła. :) Zapach mus być obłędny

    OdpowiedzUsuń
  6. mam 2 mydelka z grandi do testow :) dzis uzyje go pierwszy raz, jakos wczesniej nie mialam czasu sie za nie zabrac.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubię takie mydełka, czysta przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ostatnio wszyscy chwalą takie mydełka, może i na mnie czas żeby sobie takie kupić, zawsze byłam sceptyczna, bo jak dla mnie nie są wygodne w użytkowaniu, ale teraz na pewno sobie kupię jedno:)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię te mydełka:) są naprawdę świetne i pięknie pachną;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam okazję rozkoszować się mydełkiem o zapachu aloesowym:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem dlaczego, ale mydła w kostkach uwielbiam właśnie za ich prostotę kojarzącą się z naturalnością :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie mydełka :)

    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię te mydełka, chociaż miałam okazję testować jedynie jego kawałek.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam, kiedy mydełko nie dość, ze ładnie pachnie to jeszcze robi meega pianę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja używam tylko żelu pod prysznic :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam jeszcze takiego mydełka, ale z pewnością kiedyś wypróbuję :)
    Zapraszam: pieknekosmetyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. ah blogerki kuszą tymi wszystkimi mydełkami :D

    OdpowiedzUsuń
  18. lubię, lubię, lubię ich mydełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie używała i ze względu na kształt na pewno nie kupię,ale ciesze się,że Cie zawiódł..:)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja wolę mydło w płynie, ale zapach tego mydła musi być piękny :D

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)