Obserwatorzy

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Kremowy balsam do ciała SOS Eveline

Witajcie Kochani ;) Nastał poniedziałek, a ja śpieszę do Was z kolejną recenzją. Dzisiaj pora wziąć pod lupę kremowy balsam do ciała SOS maksymalne nawilżenie firmy Eveline, który otrzymałam do testowania w ramach współpracy. Dlaczego produkt ten stał się jednym z moich ulubieńców? Na pewno dowiecie się, czytając recenzję. 


Od producenta:

KREMOWY BALSAM DO CIAŁA SOS MAKSYMALNE NAWILŻENIE

Kremowy balsam do ciała SOS INTENSYWNA REGENERACJA, z innowacyjnym kompleksem bioHyaluron Plus Complex™, został opracowany specjalnie z myślą o codziennej pielęgnacji bardzo suchej, szorstkiej  i  wrażliwej skóry, wymagającej głębokiej regeneracji i odżywienia. Unikalna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, skutecznie stymuluje procesy odnowy komórek oraz dostarcza skórze niezbędnych lipidów, wyraźnie ujędrniając, zmiękczając i wygładzając. Skóra staje się aksamitnie gładka, sprężysta i miękka w dotyku. Kremowa konsystencja sprawia, że balsam łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie obciąża skóry i nie pozostawia tłustej warstwy. Przyjemny, delikatny zapach zapewnia uczucie świeżości i komfortu.

Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne:
  • bioHyaluron Plus Complex™ – podwójna moc nawilżania! Wyjątkowe połączenie biokwasu hialuronowego i 5% UREA w jednej formule, intensywnie nawilża i chroni naskórek przed wysuszeniem.
  • Oligoceane™ – minerały wód termalnych północnej Bretanii nawilżają i wygładzają skórę, przywracając jej miękkość i elastyczność.
  • bioOlejek makadamia – silnie regeneruje i odżywia. Opóźnia procesy starzenia się, utrzymuje skórę w doskonałej kondycji.
  • Kompleks witamin (A, E, F) – poprawia elastyczność i miękkość naskórka.

REZULTAT: szorstka skóra staje się gładka i aksamitna w dotyku.

POTWIERDZONA SKUTECZNOŚĆ DZIAŁANIA*:
• skóra odbudowana (zmniejszenie szorstkości) do 43%
• skóra intensywnie wygładzona  do 80%
• skóra głęboko nawilżona    do 90%
* Test samooceny przeprowadzony w grupie 40 kobiet.

(Źródło: http://eveline.pl/)

Składniki:

Pojemność: 350 ml

Moja opinia:

Opakowanie to całkiem duża, a zarazem bardzo poręczna butelka, która została wykonana z tworzywa sztucznego. Ponadto została zakończona bardzo wygodną pompką, która z łatwością wydobywa dla nas odpowiednią ilość produktu.


Konsystencja jest typowo balsamowa - ani zbyt gęsta ani wodnista, po prostu w sam raz. Taka formuła pozwala swobodnie rozprowadzić kosmetyk po ciele. Jeżeli chodzi o zapach to zdecydowanie jestem fanką takich delikatnych, subtelnych i świeżych woni.


Jakie uzyskałam efekty, stosując ten balsam? Dla mnie na pewno zadowalające. Stosowałam go jako normalny balsam ze szczególnym uwzględnieniem skóry kolan i łokci, które lubiły być przesuszone i szorstkie. Po zastosowaniu te problematyczne miejsca zdecydowanie uległy poprawie - szorstkość zniknęła, a skóra stała się przyjemnie miękka. Na innych partiach ciała balsam także świetnie się sprawdził, bo za każdym razem dobrze się wchłaniał oraz długotrwale nawilżał i odżywiał skórę. Zaobserwowałam także, że stała się ona także bardziej ujędrniona. Dodatkowym plusem jest sam fakt, że zapach balsamu, choć delikatny, całkiem długo utrzymuje się na skórze. Ponadto balsam jest na pewno wydajny - nie trzeba go wiele, by swobodnie nawilżyć całe ciało. 


Cena takiego balsamu to około 15 złotych (czasem są promocje, w których zapłacimy zdecydowanie mniej), a więc stosunkowo niewiele. Z dostępnością także nie ma problemu, bo dostaniemy go właściwie w każdej drogerii.

Podsumowując: tak, ten balsam stał się jednym z moich ulubieńców. Łatwa aplikacja, delikatny zapach i długotrwałe nawilżenie to jedne z wielu plusów, które są dla mnie bardzo istotne. W przyszłości na pewno jeszcze chętnie do niego powrócę.

Serdecznie dziękuję firmie Eveline za możliwość przetestowania produktu.
http://eveline.pl/
Miłego dnia ;)

24 komentarze:

  1. Nie miałam go, ale recenzja zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosowałam kilka balsamów Eveline i moja skóra je lubi, tego akurat nie udało mi się jeszcze wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam balsam ale w wersji podajże z lotosem i bardzo go lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. prezentuje się naprawdę dobrze - będę o nim pamiętać ;) bo teraz mam już całkiem spory zapas...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się bardzo fajnym produktem, plus za opakowanie z pompką. Jak mi wpadnie w ręce pewnie zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cena bajer, no i pompeczka, chyba go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny produkt , uwielbiam tą markę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie bym przetestowała, ale mam jeszcze wiele produktów do ciała w kolejce do zużycia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię balsamy z pompką ale uciążliwe jest to że bardzo dużo produktu pozostaje na ściankach opakowania i trzeba je wtedy przecinać :/ Tego balsamu jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi idealnie :) Butelka z pompką to świetne rozwiązanie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Najważniejsze, że dobrze sobie radzi z nawilżeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja osobiście lubię balsamy z tej firmy
    zapraszam do siebie na konkurs walentynkowy w którym do wygrania biżuteria mojego autorstwa http://jeanettegloves.blogspot.com/2014/01/konkurs-walentynkowy.html

    http://jeanettegloves.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie MAXYMALNE NAWILŻENIE przyda się szczególnie zimom :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę kiedyś wypróbować ;) zapraszam do mnie:
    my-own-dress.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam balsamy Eveline ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. oo... brzmi dobrze. Może kiedyś wypróbuję :)
    http://borenium.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Skoro jest taki przyjemny, to muszę go w najbliższym czasie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. dużo czytam dobrego o tym produkcie i chyba w końcu musze się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam już kilka różnych balsamów od eveline i ogólnie jestem z nich zadowolona, aczkolwiek denerwują mnie pompki w tych balsamach bo mi się zacinają :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam ten balsam, ale inną wersję zapachową. Nie używałam jeszcze ale nie mogę się już doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. tez go mam i w koncu musze napisać recenzję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę wypróbować :)
    Świetny blog, obserwuje i zapraszam do mnie: http://testowanie12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam ten balsam w wersji z kwiatem lotosu i był świetny! :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)