Obserwatorzy

sobota, 4 stycznia 2014

Płyn micelarny do demakijażu Marion

Dobry wieczór Kochani ;) Demakijaż to bardzo istotna sprawa. Należy pamiętać o tym, aby po całym dniu zmyć makijaż z twarzy, by pozwolić skórze odetchnąć. Bardzo często zdarza się jednak tak, że jesteśmy bardzo zmęczone i myślimy tylko o tym, by jak najszybciej pozbyć się make-up'u z twarzy. Wówczas najlepszym i najszybszym sposobem jest płyn micelarny. Sama przez długi czas byłam specyficznie nastawiona do tego typu produktów, będąc fanką jedynie mleczka do demakijażu. Jednakże moje zdanie zmieniło się, gdy w jednej z paczek od firmy JM Spa&Wellness w ramach współpracy otrzymałam płyn micelarny do oczyszczania oraz demakijażu twarzy i oczu firmy Marion


Od producenta:

Płyn zawiera struktury miceli, składające się z cząsteczek hydrofilnych i lipofilnych, które dokładnie oczyszczają skórę i zmywają makijaż także z oczu. Zawiera wygładzający ekstrakt z hibiskusa i kwas hialuronowy, który doskonale nawilża i rewitalizuje skórę. Formuła bez alkoholu jest wyjątkowo łagodna, co czyni ją odpowiednią także dla osób noszących szkła kontaktowe.

(Źródło: wizaz.pl)

Składniki:

Pojemność: 120 ml

Moja opinia:

Opakowanie to niewielka i bardzo poręczna buteleczka. Bardzo łatwo się otwiera i zamyka, więc wydobycie płynu na płatek kosmetyczny nie sprawia żadnego problemu. 


Konsystencja jest typowo wodnista, czyli odpowiednia w stosunku do tego typu produktów. Kolor płynu jest przezroczysty - co widać doskonale na płatku kosmetycznym, który znajduje się na poniższym zdjęciu. Jeżeli natomiast chodzi o zapach to jest on bardzo przyjemny, a zarazem delikatny. 


Efekty są w pełni zadowalające. Jak wcześniej pisałam - jako wielbicielka mleczka do demakijażu byłam specyficznie nastawiona do tego płynu. Jednak w trakcie testowania byłam nim (i w sumie nadal jestem) bardzo pozytywnie zaskoczona. Jeżeli chodzi o zmywanie makijażu to bardzo dobrze sobie radzi. Na poniższym zdjęciu na ręce pozostawiłam fluid, konturówkę, kredkę do oczu oraz mascarę, by pokazać Wam jak płyn radzi sobie z ich usunięciem.


I właśnie tak skóra wyglądała po pierwszym przetarciu płatkiem kosmetycznym, nasączonym płynem micelarnym. Jak widać kredka do oczu i mascara zostały ładnie usunięte, a został jeszcze jedynie ślad po fluidzie i konturówce, jednak za drugim przetarciem micel całkowicie sobie z tym poradził. 

Muszę jednak zaznaczyć, że płyn na skórze z mascarą dobrze sobie radzi, bo jest to prosta i gładka powierzchnia. Natomiast na rzęsach różnie bywa - u mnie zależy to od tego ile warstw tuszu mam nałożonych - jeżeli jedną to ze zmyciem nie ma żadnego problemu, a jeżeli dwie - wówczas płyn już nieco gorzej radzi sobie z usunięciem mascary, ponieważ muszę więcej razy przecierać oczy. 


Dodatkowo warto również wiedzieć, że płyn ten jest całkowicie łagodny dla oczu i skóry - nie szczypie, nie podrażnia, nie wysusza. Nie spowodował u mnie również żadnej alergii. Kolejnym pozytywem jest wydajność - nie musimy nasączać płatka bardzo mocno, by zmyć makijaż.


Jedynym minusem będzie chyba dostępność, ponieważ nie spotkałam się z nim nigdzie stacjonarnie. Ale oczywiście w takich sytuacjach zawsze nas poratuje internet. Z kolei cena takiego micelka nie jest wysoka, bo dostaniemy go za około 6 złotych.

Podsumowując: dla mnie produkt ten jest bardzo pozytywnym zaskoczeniem - dobrze sobie radzi z usunięciem makijażu, nie powodując przy tym podrażnień oraz oszczędza czas :) Na pewno będę do niego bardzo chętnie wracała ;)

Serdecznie dziękuję firmie za możliwość przetestowania tego produktu.

Miłego wieczoru ;)

29 komentarzy:

  1. Muszę mieć ten płyn!

    palynaaa.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja tyle negatywnych opinii słyszałam o tym płynie ;) Dobrze, że u Ciebie się sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też nigdzie się z nim nie spotkałam, ale bardzo chętnie bym wypróbowała ;) szukam micela idealnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam go do dziś. Z firmy marion miałam jedynie możliwość przetestowania dwóch różnych maseczek do twarzy - bardzo pozytywne wrażenie odniosła po ich zastosowaniu. Dlatego jestem ciekawa tego produktu, jak się sprawdził by u mnie. Ale równie dlatego, że jestem wierna dwóm płynom do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do mnie na rozdanie :) Do wygrania są kosmetyki od Marizy :) http://wszystkozafreeee.blogspot.com/2014/01/rozdanie-z-mariza-mineralny-puder.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba kupie, dzięki :)
    http://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też bardzo się z nim polubiłam, choć mógłby mieć nieco większą pojemność, bo szybko się kończy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze, że dobrze oczyszcza i nie podrażnia!
    Dawniej uzywałam mleczek, ale przerzuciłam się na micele :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Płynu micelarnego tej firmy nie miałam, ale nie przepadam za płynami micelarnymi

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam kosmetyki z Marion, na micela być może również się skuszę, jednak najpierw muszę zużyć wszystkie mleczka, które mam...

    OdpowiedzUsuń
  11. doskonale znam ten płyn ;)
    ale dla mnie to taki trochę średniak ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja ostatnio spotkałam go w sklepie wędkarskim, w którym jest taki mały misz-masz ;D Ogólnie też go polubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam go, ale czytałam głownie negatywne opnie na jego temat i dlatego nie skusiłam się na zakup ;) A widzę, że u Ciebie całkiem się sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam, jest na pewno lepszy od tego z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja używam tylko micelaków i nie wyobrażam sobie demakijażu bez nich, ale tego nie znam... jak spotkam na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja stosuje plyn miceralny z Biedroki i jest to moj zdecydowany faworyt! :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio testowałam serum do włosów z tej samej firmy i mam do nich sentyment

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam, na razie kupiłam płyn micelarny z ziaji .

    OdpowiedzUsuń
  19. rzeczywiscie go nigdzie nie widzialam a to ciekawe ;D
    w sumie nawet dobrze sobie poradził z makijazem, hm ale poki co do garniera sie przymierzam ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie miałam nic do twarzy z marion :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam już ten płyn i chętnie do niego jeszcze wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Też czytałam raczej średnie opinie, a tu proszę widać że się sprawdził nawet bardzo dobrze, gdyby nie dostępność kosmetyków tej marki skusiłabym się na wypróbowanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam taki, ale niebieski tylko do demakijażu oczu - jest nieziemski! :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Oooo widzę, że pozytywna opinia :) też go dostałam, ale jeszcze nie miałam czasu przetestować. Chyba się za to dziś zabiorę :P
    __________________________________
    http://testandwrite.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. muszę go kupić! dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo mi się podoba, że pokazałaś jak zmywa ;) Chętnie po niego sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)