Obserwatorzy

środa, 26 marca 2014

Mus do ciała Farmona Brzoskwinia & Mango

Witajcie Kochani ;) Dzisiaj jest piękny dzień, więc pora na recenzję kosmetyku, który równie pięknie pachnie i świetnie się u mnie sprawdza. Kto jest już posiadaczem musu do ciała Farmona Brzoskwinia & Mango ten wie, że jego zapach jest zniewalający. Jeśli chcecie wiedzieć jakie jeszcze zalety posiada ten produkt to zapraszam Was do zapoznania się z  moją opinią ;)


Od producenta:

Cudownie lekki mus do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych oraz pełnym słońca, słodkim zapachu brzoskwini i tropikalnego mango.

OSZAŁAMIAJĄCA RADOŚĆ ŻYCIA! TAK PACHNIE SZCZĘŚCIE!
Słoneczna brzoskwinia, uprawiana od ponad 4000 lat, uznawana jest w Japonii za znak długowieczności, młodości i szczęścia.  Jej słodki i uwodzicielski aromat połączony z kuszącym zapachem mango, indyjskim symbolem miłości, wypełni radością na cały dzień. Dzięki zawartości afrykańskiego masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Zawarte w musie ekstrakty z owoców noni zwiększają wydzielanie endorfin, pozwalając cieszyć się wspaniałym nastrojem i pełnią szczęścia.

Sposób użycia:
Delikatnie wmasować w skórę.

Składniki:
Aqua (water), Ethylhexyl stearate, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Propylene glycol, Glyceryl stearate citrate, Paraffinum liquidum (mineral oil), Cetearyl alcohol, Glyceryl stearate, Butyrospermum parkii (shea) butter, Helianthus annuus (sunflower) seed oil, Parfum (fragrance), Panthenol, Morinda citrifolia (noni) fruit extract, Zingiber officinalis (ginger) root extract, Allantoin, Acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, Xanthan gum, Disodium edta, Sodium hydroxide, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, Bha, CI 19140, CI 16255.

Pojemność: 275 ml

Moja opinia:

Opakowanie jest bardzo zachęcające do kupna: ten nieco pokaźnych rozmiarów słoiczek przyozdabiają piękne, słoneczne kolory wraz z obrazkami brzoskwiń i mango. Poza tym pojemniczek zakręcany jest plastikową zakrętką, a sam mus wcześniej został zabezpieczony aluminiową powłoczką, której u mnie już nie ma, bo pozbyłam jej się czym prędzej, aby poznać ten cudowny zapach :)


Konsystencja to rzeczywiście forma musu z prawdziwego zdarzenia: jest lekka, ani wodnista ani zbyt gęsta, po prostu w sam raz. Jej kolor jest delikatnie kremowy. No a zapach: wspaniały! Słodka, a zarazem orzeźwiająca woń brzoskwini i mango na pewno każdemu przypadnie do gustu.


Szczerze przyznam, że nie spodziewałam się takich efektów: mus bardzo łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Nie pozostawia na ciele tłustego filmu, a skóra jest dobrze nawilżona, odżywiona i ujędrniona. Największym atutem tego produktu jest zapach - nie dość, że jest zniewalający to utrzymuje się na ciele przez bardzo długi czas. Dla mnie to absolutny hit, nic dodać, nic ująć ;)


Mus ten na pewno dostaniemy w większości drogerii stacjonarnych oraz w Internecie. Jego cena regularna to około 12-14 złotych w zależności od miejsca zakupu. Ja swój mus kupiłam w Biedronce w super przecenie: 7,99 zł, a więc naprawdę było warto.


Podsumowując: kto zna produkty z linii Tutti Frutti ten wie, że wszystkie zapachy są wspaniałe, a kosmetyki są bardzo dobrej jakości. Z tego musu jestem bardzo zadowolona i na pewno w przyszłości będzie mi jeszcze długo towarzyszył ;)

Miłego dnia ;)

32 komentarze:

  1. Szkoda,że przez monitor nie czuć zapachu... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapachu jestem ciekawa i to bardzo ;) Z tutti frutti miałam niestety tylko peeling ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Też go mam:) kończę właśnie mleczko kakaowo pistacjowe z Yves Rocher i w końcu zabieram się za ten mus:)) pięknie pachnie

    OdpowiedzUsuń
  4. mam i faktycznie zapach uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj tak zapachy mają cudowne :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie takie słoiczki :) Ciekawa go jestem :)

    Zapraszam na rozdanie: http://probkigratisy.blogspot.com/2014/03/wygraj-co-tylko-chcesz-ogaszam-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham owocowe kosmetyki! Kocham!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam , nawet ten sam boski zapach! Również jestem z niego zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nic tylko iść i zaopatrzyć się w niego :D farmona zawsze kusi mnie zapachami.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam kosmetyki z linii Tutti Frutti ! Tego jeszcze nie używałam, ale zakupiony również w biedronce czeka na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. duze dobrego się słyszy o tym tutii frutti,nazwa nawet zachecajaca,jak cukiereczek;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Za 8 zł też bym się z przyjemnością na niego skusiła, ma niezwykle optymistyczne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tutti Frutti chciałoby się zjeść!

    OdpowiedzUsuń
  14. kocham firmę tutti frutti sama mam masełko :D chciałoby się jeść i wąchać wieczność :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ten zapach kusi mnie niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę wreszcie kupić jakies masełko TuttiFrutti, bo peelingi pachną tak pięknie, że aż żal, że zapach nie zostaje na ciele dłużej :P Ale ja skłaniam się bardziej do tego malinowo jeżynowego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawet nie wiesz jak żałuję, że go nie wzięłam wtedy w Biedronce :) Pomyślałam, że mam za dużo smarowideł i rozsądek wziął górę, a szkoda :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam obecnie tyle mazideł że nawet mimo tego że ten mus kusi to na zakup się nie zdecyduję. Pora wykorzystać zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Musze kiedyś się skusić na to masełko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. one wszystkie pięknie pachną <3

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam kosmetyki z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj musi pięknie pachnieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Och muszę się kiedyś na niego skusić

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja na razie mam ogromne zapasy kosmetyków do ciała, ale na pewno kiedyś skuszę się na jakiś mus Tutti Frutti ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie bym się wwąchała w te zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Brzoskwiniowy! Muszę go mieć! No ale...jeszcze 6 balsamów (chyba) do wydenkowania :<

    OdpowiedzUsuń
  27. skoro ładnie pachnie, na pewno produkt bym polubiła

    OdpowiedzUsuń
  28. Produkt ciekawy, chodź ja wolę balsam. Pozdrawiam :) http://jusinx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Ostatnio go nawet miałam w rękach w Biedrze ale zrezygnowałam bo zapasów smarowideł do ciała mam aż nadto :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zapach musi być genialny :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)