Obserwatorzy

piątek, 16 sierpnia 2013

Kiedy Mama zaciąga mnie do kuchni...

Witajcie :) Dzisiejszy post postanowiłam poświęcić temu, co wczoraj razem z Mamą wyczarowałyśmy w kuchni. Z racji tego, że było wczoraj święto Mama postanowiła upiec ciasto. Do tej czynności zwerbowała także mnie. Ociągając się w końcu wstałam z kanapy i zameldowałam się w kuchni. Zobaczcie, co wyszło z naszej współpracy :)


Szczerze Wam przyznam, że jestem słaba w pieczeniu ciast, ale pod skrzydłami Mamy nie jest tak tragicznie, bo w razie potrzeby podpowie, pomoże, doradzi itp. No i zawsze mogę się czegoś od Niej nauczyć :) Razem postanowiłyśmy upiec ciasto z manną, zwane inaczej miodownikiem.

Oto składniki jakich użyłyśmy:

Ciasto (zrobiła je Mama):
  • 2 łyżki miodu,
  • pół kostki margaryny,
  • 4 jajka,
  • półtora łyżeczki sody,
  • szklanka cukru,
  • 3 szklanki mąki.
Masa (zrobiłyśmy ją wspólnie):
  • szklanka mleka,
  • paczka masła,
  • pół szklanki cukru,
  • dżem z czarnej porzeczki (można inny smak),
  • 2 łyżki kaszy manny,
  • 1 żółtko.
Polewa (zrobiłam ją ja):
  • 3 łyżki kakao,
  • łyżka masła,
  • 4 łyżki cukru,
  • 4 łyżki śmietan 18 %


Przygotowanie:

Ciasto: do garnka Mama włożyła margarynę oraz miód, ustawiła na nieduży ogień i czekała aż się wszystko ładnie razem stopi. Potem odstawiła to do ostygnięcia. Następnie do pojemniczka z mąką dodała cukier, sodę oraz jajka i dokładnie wymieszała. Kolejnym krokiem było dodanie do wspomnianych składników ostudzonej margaryny i miodu i dokładne zagniatanie. Później Mama podzieliła powstałe ciasto na 3 równe części i razem je rozwałkowałyśmy oraz umieściłyśmy w formach. Wszystkie piekły się przez 15 minut w 160 stopniach.

Masa: najpierw ugotowałyśmy kaszę mannę (mleko + kasza manna) i czekałyśmy aż ostygnie. Do ostudzonej kaszy manny dodałyśmy utarte masło, żółtko oraz cukier i dokładnie wymieszałyśmy.

Gdy masa i ciasto były już gotowe zaczęłyśmy zabawę z przekładaniem. Jest to bardzo proste: pierwsza warstwa to dżem (rozsmarowujemy go), a druga to przygotowana masa i tak po kolei tworzymy dwie warstwy.


Polewa: to chyba najprostsza czynność :) Wszystkie składniki kładziemy razem w niewielkim garnku na delikatnym ogniu i czekamy aż się rozpuszczą.

Na koniec rozlałam polewę na całej powierzchni ciasta i posypałam ją kolorowymi cukiereczkami. 



Muszę przyznać, że nawet spodobało mi się takie przesiadywanie w kuchni z Mamą :) Jak dla mnie ciasto wyszło pyszne :) Mam nadzieję, że spodoba Wam się efekt jaki nam się udało uzyskać wspólnymi siłami :)

A czy Wy lubicie pichcić razem z Mamą? :)

41 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię czasem sama lub z przyjaciółką

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie piecze moja narzeczona i zawsze jestem pierwszy do jedzenia:D

    OdpowiedzUsuń
  4. aż mnie naleciało na takie słodkości ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojjjj ciacho!!! Narobiłaś mi apetytu na ciacho ale dobry i przepis. ;) Dziękuję. :* :)
    http://kolorowyswiatmarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam piec z mamą ! :D
    Może kiedyś z mamą tego miodownika upiekę. :D

    http://neverstopdreamingandnevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wchodzę sobie na bloggera o godzinie 22:11 i widzę takie pyszności. No i co ja biedna mam teraz zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Marzy mi się zrobić kiedyś takiego miodownika.

    OdpowiedzUsuń
  9. jejuuu i weź tu się odchudzaj ;<

    OdpowiedzUsuń
  10. a gdzie recenzja smaku ?! ha ha, zartuje tak sobie...
    wygląda apetycznie! mm
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie rób mi smaka, jestem da diecie. XD
    _______________________
    fashionbyvera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie rób mi smaka, jestem da diecie. XD
    _______________________
    fashionbyvera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam to ciasto :) kiedyś też z mamą piekłam, gotowałam i w ogóle, teraz kiedy już nie mieszkam z mamą, trochę mi tego brakuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przesiadywanie z Mamą w kuchni to sama przyjemność :D

      Usuń
  14. Ooo apetycznie wygląda :3 Ja odkąd nauczyłam się sama piec, rzaaaadko mama coś teraz piecze, pałęczkę przejełam ja. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałabym kiedyś nauczyć się wszystkiego i robić sama takie cuda :)

      Usuń
  15. Hej :*
    świetny blog :) w chwili wolnej zapraszam na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie wygląda i pysznie :) Uwielbiam miodownik :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie lubię, ale ciasto wygląda smakowicie ! :))

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)