Dobry wieczór :) Od dawien dawna narzekałam na to, że moje pojedyncze skarpetki ginęły w jakiś dziwnych, niewyjaśnionych okolicznościach. W pewnym momencie doszło do tego, że miałam więcej tych wybrakowanych par niż tych kompletnych. W pralce, szufladzie czy gdziekolwiek - zawsze zdarzało się tak, że ginęły. Już miałam zacząć prowadzić swoje małe prywatne śledztwo, czy aby np. misterna pralka nie posiada jakiś dodatkowych otworów, w które wciąga mi pojedyncze skarpetki, ale potem po bardzo długim czasie dana skarpetka raczej się znalazła. Jednak teraz nie muszę się już martwić magicznym znikaniem tej części garderoby, ponieważ z pomocą przyszły mi Spinacze O-Ring.
Od producenta:
Spinacz Oring - produkowany jest dla klientów ceniących sobie ład i porządek ze skarpetkami. W prosty sposób łączy parę skarpet co uniemożliwia zgubienie jednej z nich. Spinacz jest wielofunkcyjny. Łączymy nim brudne skarpety, tak połączone pierzemy w pralce, suszymy i przechowujemy w szufladzie. Spinacz nie spada podczas prania i nie farbuje. Jest wykonany z 5% termokurczliwego bardzo trwałego materiału, z dodatkiem specjalnego składu kauczuku. Sock Clip O-Ring nie hałasuje i nie niszczy pralki podczas prania a także nie niszczy skarpet i innych rzeczy podczas prania. Można prać w pralkach , pralko suszarkach suszyć w suszarkach . Sock Clip O-Ring wytrzymuje wysokie temperatury do 95°C 200°F . Sock Clip O-Ring nie jest przeznaczony dla dzieci do lat 5. Jedno opakowanie zawiera 20 szt. Sock Clip O-Ring.
Moja opinia:
Wielu osobom owe spinacze mogą wydać się śmiesznym wynalazkiem, jednakże dla mnie są bardzo pomocne. Spinacze te to, mówiąc kolokwialnie, małe kolorowe gumeczki wykonane z kauczuka, a więc bardzo podatnego i rozciągliwego tworzywa.
Owych spinaczy używam głównie w trakcie prania skarpet oraz do ich późniejszego przechowywania. Podczas prania żadna ze skarpetek mi nie zginęła! Wszystkie pary były dobrze ze sobą połączone, a co za tym idzie już posegregowane - a więc po czynności prania zaoszczędziłam sporo czasu w dobieraniu poszczególnych par. Podczas prania żaden ze spinaczy nie spowodował jakiegoś uszkodzenia pralki, a żadna ze skarpetek nie wplątała się w jej elementy. Poza tym zapewnienia producenta co do tego, że spinacze nie farbują tkanin są jak najbardziej prawdziwe - żadna ze skarpet nie została pofarbowana. Do tego podczas prania spinacze trzymały poszczególne pary ze sobą na tyle mocno, że żadna z nich się nie rozłączyła.
Przechowywanie skarpet w szufladzie czy też półkach również nie jest już dla mnie problemem. Wcześniej traciłam czas na szukanie skarpet do pary, a teraz mam je od razu połączone i w sumie w zasięgu ręki po otworzeniu szuflady ;)
Spinacze te dostępne są na stronie internetowej firmy (KLIK) w bardzo przystępnych cenach. Cena jednej paczki, w której znajduje się około 20 spinaczy to niecałe 5 złotych. Dodatkowo spinacze są dostępne w różnych kolorach :)
Aktualnie na stronie sklepu trwa promocja, dzięki której dwa opakowania spinaczy możemy dostać w cenie jednego :)
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak. Jest to bardzo mała rzecz, lecz niezwykle przydatna i ułatwiająca życie tym osobom, które stale szukają swoich skarpetek do pary :)
Serdecznie dziękuję firmie O-RING za możliwość przetestowania produktów.
Fakt, iż produkt otrzymałam do testowania nie wpłynął na moją opinię.
A Wam jak podoba się taki wynalazek? :)
przydałyby się, moje skarpetki w pralce przechodzą horror ;d
OdpowiedzUsuńUwielbiam je ! ♥
OdpowiedzUsuńtez to miałam ale denerwowało mnie to ze sa tak ciasne i ciężko wepchnąć dwie grubsze skarpety....dlatego jestem na nie dla takich gadżetów.....
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem dobrze, że te spinacze są takie ciasne, bo inaczej zsuwałyby się ze skarpetek...
UsuńMam je i bardzo lubię ;D
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam okazji sprawdzić ich. Ale wydaje się dobre! ;-)
OdpowiedzUsuńFajny gadżet:)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynalazek na znikające skarpetki. :))) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę na nie bo rzeczywiście tajemnicze znikanie skarpet to powszedni problem u mnie :))
OdpowiedzUsuńPrzydałyby mi się takie spinacze :D
OdpowiedzUsuńdobry wynalazek, chyba się skuszę :DD
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję! :-)
fajne te spinacze :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, nie widziałam nigdy tego;p
OdpowiedzUsuńRównież dodaję do obserwowanych!;)
http://kappa-girl.blogspot.com/
Znikanie skarpet jest moim problemem każdego dnia :) Więc to przedmiot idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńlubię je.
OdpowiedzUsuńMam takie same. : ))
OdpowiedzUsuńkierunkowy48.blogspot.com
Sprytne :)
OdpowiedzUsuńFajne rozwiązanie z tymi gumkami :) Przydałoby mi się szczerze
OdpowiedzUsuńniestety jest czasem trudno przekonać domowników zeby tak zakładali te gumeczki, wiem z moje przykladu
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy tego nie miałam :c
OdpowiedzUsuńpalyna-paulina.blogspot.be
mam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńja gdzieś już pisałam, że moja pralka zjada mi skarpetki i takie spinacze na pewno też zje! :D
OdpowiedzUsuńfajne są
OdpowiedzUsuńSuper sprawa:)
OdpowiedzUsuńNiezły patent.:) Ja swego czasu nosiłam 2 różne skarpetki jak nie mogłam znaleźć i było git.:D
OdpowiedzUsuńDla mnie zbędny ;)
OdpowiedzUsuńDo prania to by mi się przydały :) Zaoszczędziłabym trochę czasu na szukaniu drugiej do pary :D
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczny wynalazek, przydały by mi się takie spinacze :)
OdpowiedzUsuńParker seals and o-rings are highly recommended when tight and leak-free sealing is a concern. These little seals are used in some of the most critical applications and they have gained immense reputation for providing an exceedingly secure fit.
OdpowiedzUsuńNie wiem ile takich spinaczy musiałabym kupić i założyć przed praniem, żeby wszystkie skarpetki spiąć :P
OdpowiedzUsuń