Obserwatorzy

niedziela, 2 lutego 2014

Smakołyki od firmy Brześć

Witajcie ;) Nastała niedziela, więc nastał też czas na jakiś smakowity post. Kilka dni temu pokazywałam Wam paczkę (KLIK), jaką otrzymałam w ramach współpracy z firmą cukierniczą Brześć. Z recenzją tych produktów muszę się nieco pośpieszyć, ponieważ moja rodzinka bardzo lubi takie smakołyki i po dłuższym czasie na pewno nic by już nie zostało :) Tak więc na pierwszy ogień poszła słomka ptysiowa oraz śmietanowe ciasteczka maszynkowe.


 Na początek kilka słów od producenta:


Słomka ptysiowa
Mała słodka przekąska, którą można się zajadać przy kawie lub herbacie. Sprawdza się jako samodzielny słodycz, jednak jedzona jest czasami w ciekawy sposób, uprzednio maczana w herbacie lub kawie. Zamoczenie słomki dosłownie na sekundę sprawia, że szybko chłonie aromat napoju.

(Źródło: http://www.brzesc.pl/)


Moja opinia:

No co tu dużo pisać... Słomka ptysiowa jest po prostu pycha - bardzo smakowała mnie jak i pozostałym domownikom. Dobrze, że zdążyłam zrobić zdjęcia, bo zawartość paczki zniknęła niemal w 5 minut ;) Poza tym słomki te są kruche i obsypane cukrem, dzięki czemu ich słodki smak jest jeszcze bardziej intensywny. Co więcej produkt jest bardzo dobrze zapakowany, dzięki czemu zachowuje świeżość przez długi czas. Poza tym na opakowaniu możemy znaleźć informację na temat kalorii oraz składników. Moim zdaniem taka przekąska jest świetna do kawy, czy herbaty albo podczas podróży. Kiedy poczęstujemy nią gości na pewno będą zadowoleni :)


Bardzo polecam! 

* * *

A teraz czas na opinię na temat ciasteczek :)


Kilka słów od producenta:

Śmietanowe ciasteczka maszynkowe
Bardzo kruche, maślane ciasteczka. Wypiekane według babcinej receptury, dzięki czemu zawdzięczają swój tradycyjny smak. Są wypiekane z samych naturalnych składników i zawierają 11% śmietany kremówki. W opakowaniu znajdują się dwa kilogramy tych cudownych słodkości. Pokusa, nie do odparcia!

(Źródło: http://www.brzesc.pl/)


Moja opinia:

Po spróbowaniu tych ciasteczek nasuwa mi się tylko jedna myśl: niebo w gębie! W opakowaniu o masie 250 g znajduje się spora ilość podłużnych i kruchych ciasteczek. Ich smak jest słodko-śmietankowy i po prostu rozpływa się w ustach. Nie muszę chyba wspominać jak doskonale smakują w połączeniu z aromatyczną kawą. Poza tym foliowe opakowanie sprawia, że ciasteczka są świeże i doskonale zachowują swoją kruchość. Tak samo jak słomka ptysiowa - bardzo szybko zniknęły ze stołu :)



Podsumowując: dieta dietą, ale to grzech nie spróbować takich słodkości :) Jeżeli chodzi o dostępność tych produktów to w większych sklepach typu Biedronka, czy Tesco się z nimi nie spotkałam, jednak byłam mile zaskoczona, gdy zauważyłam ciasteczka tej firmy w jednym z małych sklepów spożywczych niedaleko mojej miejscowości. Poza tym cena takich smakołyków na pewno nie jest wygórowana, bo zmieści się w granicach kilku złotych. Dlatego też jeżeli będziecie mieli okazję to gorące polecam spróbowanie tych słodkości ;)

Serdecznie dziękuję firmie Brześć za możliwość spróbowania tych smakołyków.
http://www.brzesc.pl/
Miłego dnia ;)

33 komentarze:

  1. pyszności, w sam raz do kawy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, gdyby tylko nie były tak 'puste'... Wartościami odżywczymi z pewnością nie grzeszą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, mniam! Uwielbiam takie ptysiowe ciasteczka ;) Kiedyś często kupowałam na wagę takie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Narobiłaś mi ochoty na te słomki ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam słomkę ptysiową, szczególnie smakuje mi do kawki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta słomka ptysiowa wygląda apetycznie! ♥♥

    pozdrawiam Nika ♥
    niikablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. A Dominika na diecie i sobie nie zje :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodziuchno tutaj u Ciebie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie totalnie do siebie nie przekonały, ale moi rodzicie pewnie byliby wniebowzięci :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam te drugie ;)

    http://onlygrape.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mniam, jakie pyszności na noc :D

    OdpowiedzUsuń
  12. superowo:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2014/02/wycieczka-do-zoo.html

    OdpowiedzUsuń
  13. mniam <3
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2014/02/wycieczka-do-zoo.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie pokazuj takich rzeczy, bo mnie tutaj skręca z głodu :( :P Ale bym jadła, uwielbiam takie smakołyki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się z przedmówczynią! My możemy jeść tylko oczami...

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zwykle fenomenalny post! Jesteś mistrzynią! :*
    No i jak tu nie chcieć wracać po więcej? :-)
    Ja to bym sama to wszystko pochłonęła ;-D

    U mnie co nieco o brokułach – wiedziałaś że leczą nowotwory?


    Pozdrawiam,
    Katherine Unique


    OdpowiedzUsuń
  17. O niedobra kobieta! Tak mi smaka robić. :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Te słomki kupuję chyba innej firmy, bo na wagę, od czasu do czasu :). Są pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam ptysie z cukrem są leciutkie i niezbyt słodkie

    OdpowiedzUsuń
  20. Pyszności :) Z chęcią się w nie zaopatrzę, gdy tylko gdzieś na nie trafię :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo podobają mi się zdjęcia

    jestem z nielicznych chłopaków którzy prowadzą bloga może zaobserwujesz

    http://adek-adrian756.blogspot.com/? m=1

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciasteczka maszynowe robi moja teściowa <3 idealnie jest jak na samym środeczku przez całą dlugość ciasteczka umieszczony jest paseczek słodkiej marmolady mmmm :) Ejjj takie posty powinny być zakazane ... ja jestem na diecie, kobieto ....

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale ochoty na słodkie mi narobiłaś :) słomki ptysiowe to ja uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz, dołączenie do Obserwatorów, czy dodanie do blogroll'a serdecznie dziękuję ;) Jest to dla mnie ogromny motywator oraz znak, że to, co robię ma sens ;)
Zostaw po sobie jakiś ślad, żeby łatwiej było mi Cię znaleźć - wówczas na pewno się odwdzięczę :)
Na wszelkie pytania staram się odpowiadać bezpośrednio tutaj :)